U wybrzeży Olandii na Bałtyku zatonął polski jacht

Aktualność:
U wybrzeży szwedzkiej wyspy Olandia na Bałtyku zatonął polski jacht wiozący 9 osób. Na szczęście nikt z załogi nie ucierpiał.

Przyczyną zatonięcia był błąd ludzki lub awaria. Według szwedzkich służb ratowniczych jacht nie miał odpowiedniego wyposażenia. Pechowa łódź nie była wyposażona w system nawigacji satelitarnej, a żeglarze posługiwali się nieaktualną już mapą. Te informacje potwierdził mieszkaniec wyspy Olandia, Kenneth Frosberg, który pomógł podróżnikom wydostać się na brzeg. Powiedział, że Polacy nie wiedzieli nawet gdzie się znajdują.

Ten wypadek jachtu to już kolejny wypadek polskiej łodzi u wybrzeży Olandii - w lipcu zatonął tam jacht "Bawaria".

• Szwecja: zatonął polski jacht 

  [2007-09-28 11:37 83.21.149.*]

  Może trochę więcej dbałości w przygotowaniu informacji ?? Jacht był wyposażony dobrze (jacht Portowiec) i brał udział w regatach SKŻ Classic Cup, które zakładają nieużywanie elektronicznego sprzętu nawigacyjnego. Czy zatonał ?? z ostatnich posiadanych informacji wylądował na skałach   odpowiedz »

• U wybrzeży Olandii na Bałtyku zatonął polski jacht 

  [2008-01-17 14:50 217.153.18.*]

  Adminie tej strony - czas juz usunąć te "Aktualności", ktore poza nazwa jachtu, ktory ulegl wypadkowi we wrześniu pod Olandia sa nieprawdziwe.
  Pozdrawiam,
  Polski świadek.
  PS. "Bawaria" to nie nazwa jachtu-to nazwa firmy produkującej jachty i pisze sie Bavaria...hihihihi   odpowiedz »

• Szwecja: zatonął polski jacht 

  [2008-04-05 19:54 83.25.94.*]

  kilka dni wcześniej ( rejs 10-15 września) miałem przyjemność płynąć jachtem "Portowiec" i zapewniam, że był wyposażony w sprawna nawigację satelitarną. co do map to raczej wyspa się nie przemieściła az tak bardzo, wystarczyłoby popatrzeć za burtę zamiast zwalać na nawigację. Pan Kapitan tego feralnego rejsu stanął przed Sądem Morskim i zostały odebrane mu patenty.   odpowiedz »