TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Forum grupa: Turystyka zagraniczna przyjazdowa

Beskidzcy górale nie narzekają na brak turystów z Białorusi,

Data wysłania: 2009-01-08 12:15 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
Wolne miejsca można odnaleźć w wielu zakopiańskich hotelach, które były dotychczas oblegane o tej porze roku przez turystów ze Wschodu. Inna sytuacja ma miejsce w Beskidach, gdzie rosyjskojęzycznych turystów kusi spokój oraz mniejsze kolejki do wyciągów.

Białorusini, Rosjanie oraz Ukraińcy zjeżdżają od kilku lat w polskie góry na prawosławne oraz greckokatolickie święta Bożego Narodzenia, które rozpoczynają się w środę. Ci turyści są bardzo pożądani - przyjeżdżają, kiedy Polacy muszą już wracać do swoich domów po świąteczno-noworocznych urlopach, a ruch związany z feriami zimowymi jeszcze nie nadszedł.

Ale od momentu, kiedy Polska weszła do strefy Schengen i zostały wprowadzone wizy, ich liczba spadła. Najbardziej odczuwa to Zakopane, oblegane wcześniej właśnie o tej porze roku przez turystów ze Wschodu. Górale szacują, że turystów jest mniej o ponad 20 proc.

Ale beskidzcy górale na brak turystów z Białorusi, Rosji oraz Ukrainy nie mogą narzekać. Wiślański hotel Gołębiewski pełen jest teraz narciarzy ze Wschodu. Mogą odpoczywać na krytym basenie, spacerować po mieście, robić zakupy i jeździć na nartach. A zostawiają w Wiśle sporo pieniędzy. Jak opowiadał Witold Pruski, gospodarz wiślańskiego ośrodka narciarskiego Stożek, obecnie na stoku można usłyszeć różne wschodnie języki. Hotel Gołębiewski dowozi np. do niego swoich gości pod sam stok busami.

Pod szczyrkowskimi ośrodkami narciarskimi, na parkingach również widać sporo samochodów z rejestracjami ze wschodniej Europy. Ci bardziej wytrawni narciarze decydują się na trasy na Skrzycznem albo stoki ośrodka Czyrna-Solisko. Stanisław Richter, prezes spółki SzON, dzierżawiącej Czyrną-Solisko, przygotowano dla nich nawet specjalne ulotki z umieszczoną mapką wyciągów, ponieważ zaczynali się gubić.

Początkujący narciarze mogą wybrać łagodniejsze trasy, np. na szczyrkowskim Białym Krzyżu. Tam jeździli wczoraj m.in. Katerinę oraz Jewgienija Ruziczów z Kaliningradu. Przybyli tam z przyjaciółmi, trzema samochodami. Zatrzymali się w hotelu. Jak mówił Jewgienij, spotkali tam na stoku wielu Rosjan. Tyryści mówią wręcz, że Szczyrk to rosyjski kurort w Polsce.

Turyści ze Wschodu, których można było spotkać na beskidzkich stokach, tłumaczyli, że do Zakopanego już nie jeżdżą ze względu na tłok. Nie jest to żadna przyjemność, czekanie w kolejce do wyciągu oraz przepychać się przez Krupówki w poszukiwaniu wolnego miejsca w jakiejkolwiek restauracji. W Beskidach jest dużo spokojniej.

Paweł Brągiel z zarządu cieszyńskiego starostwa, który zajmował się wcześniej promocją Wisły, powiedział, że turyści ze Wschodu są efektem kilkuletniej pracy, m.in. promowania się na targach turystycznych za granicą. Również Śląski Urząd Marszałkowski pomaga w staraniu o nich - co roku organizuje objazd po regionie dla tamtejszych dziennikarzy oraz przedstawicieli biur podróży. Jak tłumaczył Brągiel, rywalizują oni z Zakopanem nie tylko dzięki temu, że nie ma u nich tłoku. Dla coraz większej liczby turystów fatalny dojazd do Zakopanego staje się powodem do narzekań i mówią, że o wiele łatwiej dojechać im w Beskidy.

    • Rosyjscy turyści wolą Szczyrk od Zakopanego 

      [2009-01-08 12:31 83.27.60.*]

      a jeszcze wczoraj Panowie redaktorzy pisali (przy okazji "gratuluję" kompetencji), że mniejsza ilość turystów ze Wschodu w Zakopanem to wina konsulatów, które nie pracowały wg nich od 19.12 do 5.01 co jest totalną bzdurą i można to było łatwo sprawdzić   odpowiedz »

    • Rosyjscy turyści wolą Szczyrk od Zakopanego 

      [2009-01-11 21:01 213.158.196.*]

      Drodzy urzędnicy, jak zwykle za cudze zasługi się chwalicie a swoich nie macie. Nie wiem, kto pisał ten tekst? Chyba urzędniczy lobbista, bo wystarczyło przyjechać i popatrzeć na pustki na ulicach w karczmach, na wygaszone światła w hotelach i pensjonatach w polskich górach w ub tygodniu. Rosyjskojęzycznych turystów jest mniej wszedzie i po co pisać nieprawdę o tym, iż ich braku nikt nie odczuł?
      Do Wisły przyciąga ich "Gołębiewski" a nie słabiutka promocja na targach w Kijowie i Moskwie. To głównie Białorusini są klientami tego hotelu, co ciekawe ignorowani i nie zapraszani na studytours organizowane dla rynku wschodniego. Rosjan jest jak na lekarstwo ale nikt nie chce zauważyć braku efektów takich promocji jak również nikłych efektów działań moskiewskiego POIT-u.
      Brak turystów jest głównie wynikiem kryzysu szczególnie dotkliwego w Rosji i na Ukrainie oraz wysokich cen szczególnie w obiektach o wyższym standardzie w których mimo spadającego kursu Euro podniesiono ceny.
      branżowiec   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję