Nowe narzędzie samo złoży reklamację za opóźniony lot

Osoby, które dużo podróżują samolotami mogą skorzystać z nowego narzędzia, które pomoże im wyszukać loty klasyfikujące się do rekompensaty.

Flightscanner to WEB’owe narzędzie od AirHelp, które pomoże pasażerom automatycznie odnaleźć loty klasyfikujące się do rekompensaty w skrzynce mailowej. W razie zgody podróżnego firma zgłosi roszczenie (nawet do 600 euro za jeden lot) do linii lotniczej. To jedyne tego typu narzędzie na świecie.

Prawo, które uchwalili parlamentarzyści europejscy (WE 261/2004) ma już 10 lat. Zgodnie z jego zapisem za loty opóźnione powyżej 3h, odwołane lub te, w których zastosowano wobec nas overbooking przewoźnik powinien wypłacić nam odszkodowanie. Warunkiem podstawowym jest fakt, że wina za niezrealizowany lot leży po jego stronie. Wysokość wypłacanego odszkodowania uzależniona jest od długości zaplanowanej podróży i wynosi od 125 do nawet 600 euro. Co ważne, roszczeń o wypłatę odszkodowania nie trzeba składać natychmiast. Czas wynosi bowiem, aż 3 lata.

Najczęściej jednak po kilku miesiącach od feralnego zdarzenia zapomina się i o locie, i o kusząco dużym odszkodowaniu. Podróżnych dopada typowy brak czasu, natłok obowiązków, być może brak wiary w zwycięstwo w walce z korporacją lotniczą.

Aby wspomóc użytkowników inżynierowie IT w AirHelp stworzyli flightscanner - rozwiązanie do prześwietlania skrzynki mailowej i wyłapywania w niej lotów, które klasyfikują się do odzyskania pieniędzy. "Stworzyliśmy tą aplikację autorsko, od podstaw. To jedyne tego typu rozwiązanie na świecie. Praca naszych programistów z TechCrunch Disruption razem z testami zajęła blisko 2-miesiące." - wyjaśnia Greg Roodt - CTO, odpowiedzialny za techniczną stronę projektu.

Flightscanner AirHelp to aplikacja, którą należyi skierować do wybranej skrzynki pocztowej. Po nadaniu jej odpowiednich uprawnień przeskanuje ona korespondencję pasażera we wszystkich katalogach i za pomocą specjalistycznych kodów (3 niezależne metodologie) wyłapie z niej wszystkie opisane w jakikolwiek sposób loty.

W dalszej kolejności automatycznie skieruje zapytanie o uzyskane wyniki do bazy AirHelp i w razie pozytywnej akredytacji przedstawi propozycję zgłoszenia roszczenia za wybrany lot. Przy okazji narzędzie wygeneruje raport z naszych podróży, który w razie chęci w łatwy sposób udostępnić możemy naszym znajomym np. na portalach społecznościowych, przedstawić dowód pracodawcy, ubezpieczycielowi czy po prostu zachować na przyszłość.

"Wystartowaliśmy w projekcie od najbardziej popularnej darmowej skrzynki na świecie, czyli GMail, ale w ostatnim czasie dodaliśmy już możliwość skanowania konto pocztowych zlokalizowanych na serwerach Yahoo (yahoo) i Microsoft (outlook). W tej chwili aplikacja dostępna jest w wersji WEB, ale pracujemy nad dodaniem wersji natywnych do naszych aplikacji umożliwiających zgłaszanie roszczeń na Androida i iOS." - informuje Roodt.

Twórcy narzędzia zapowiadają prace nad jego rozwojem. Już niedługo dołączone zostaną ścieżki dla innych kont pocztowych, a równolegle trwa praca nad udoskonaleniem jego funkcjonalności, np. powiadamiania o pozytywnie sklasyfikowanym do zgłoszenia roszczenia locie i możliwości składania reklamacji w czasie rzeczywistym.

Dotychczas Flighscanner pobrano już ponad 50 tys. razy.