TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Samorządy wolą samodzielnie

Opłaty lokalne są poważnym źródłem dochodów dla wielu gmin turystycznych. Nic więc dziwnego, że samorządowcy zabiegają jak mogą o to, żeby pozostały one na szczeblu lokalnym.


O ile w przypadku hotelarzy pobór opłat nie nastręcza większych problemów, o tyle w przypadku mniejszy obiektów i kwaterodawców, czy najmu krótkoterminowego te opłaty często mogą nie być odprowadzane. Niedawno, w artykule Airbnb będzie pobierać opłatę lokalną od turystów pisaliśmy umowie władz Wilna z Airbnb, która to uprawnia właśnie pośrednika do pobierania opłat miejscowych. Pomysł wydaje się być dobrą opcją uszczelnienia systemu poboru opłat.

Jeśli chodzi do Polskę, to ofert na Airbnb znajduje się całkiem sporo. Przy wyszukiwaniu większości polskich miejscowości turystycznych, pojawia się informacja o ponad 300 ofertach. Jeśli przemnożyć to przez liczbę miejscowości turystycznych - może się okazać, że z mamy tu do czynienia z całkiem sporymi pieniędzmi, które powinny trafiać do samorządów. Z egzekwowaniem tych należności jednak różnie bywa.

Stawki opłat miejscowych (bierzemy tu pod uwagę wszelkiego rodzaju opłaty miejscowe, uzdrowiskowe itd.) są zróżnicowane. Dla przykładu, w Kołobrzegu i Świnoujściu wynosi ona 4,4 zł, w Sopocie 4,45 zł, w Gdyni - 2,31 zł a w Zakopanem 2 zł.

Można sądzić, że największa szanse na dodatkowe dochody pojawiają się one przy podmiotach, które wynajmują prywatne mieszkania na stosunkowo niewielką skalę. Współpraca np. z Airbnb przy egzekwowaniu tych opłat, w wielu miejscach pozwoliłaby na uszczelnienie systemu i zwiększenie dochodów miejscowości. Sami samorządowcy bardzo często uskarżają się na braki pieniędzy, więc jeśli na horyzoncie pojawia się możliwość zwiększenia dochodów, to dlaczego nie iść w ślady Wilna?

Zapytaliśmy więc miasta/gminy, czy korzystają lub rozmawiają nad wprowadzeniem umów zbiorowych na pobór tych opłat np. w podczas rezerwacji. Od większości zapytanych urzędów, m.in. z Zakopanego, czy Gdyni otrzymaliśmy odpowiedź negatywną. Zwykle za pobór opłat miejscowych odpowiedzialni są inkasenci. W Sopocie na liście takich podmiotów znajduje się prawie 700 pozycji, wliczając w to hotele, czy firmy pośredniczące w najmie kwater. W Kołobrzegu jest ich około 400. Dodatkowe władze Sopotu powiązały opłatę uzdrowiskową z wydawaną przez Sopocką Organizację Turystyczną, uprawniającą do zniżek Kartą Turysty, co także jest rozwiązaniem dającym nadzieję na lepszą ściągalność opłat.

Żadna z zapytanych miejscowości nie prowadziła rozmów z Airbnb. Takie podejście do sprawy nas dziwi, bowiem o ile można zrozumieć mniejsze miejscowości, to jednak w przypadku większych, w których ruch z serwisów internetowych stanowi nie mają część przyjazdów. Można zatem pomyśleć, że nawet kosztem skuteczności poboru opłat, samorządowcy wolą utrzymywać własne służby odpowiadające za pobór opłat. Zobaczymy jakie rozwiązanie Ministerstwo Rozwoju zaproponuje w sprawie opłaty turystycznej.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
opłaty miejscowe samorząd uzdrowisko airbnb Zakopane Gdynia Sopot Kołobrzeg




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję