OTA manipulują swoimi klientami? Nie tylko oni!
Brytyjscy hotelarze mają dość i publicznie mówią o manipulacjach w rezerwacjach on-line na stronach OTA. W sprawę zaangażowany jest Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA), który poddaje w wątpliwość uczciwość praktyk serwisów oferujących hotele.
Nie jest to nic nowego, że OTA działają chcąc za wszelką cenę zwiększyć sprzedaż i skłonić klienta do kupienia "już teraz", gdyż wiele ruchu w OTA pochodzi ze źródeł płatnych (jak wyszukiwarki) i każde kolejne odwlekanie terminu/czekanie na kolejna wizytę generuje koszty i możliwość utraty klienta. Hotelarze mają także możliwość zaoferowania różnych stawek prowizji i wpływania na preferencję OTA po przez różne czynniki sprowadzające się jednak głównie do finansów. Na rynku brytyjskim mowa była o stawkach 15% dla OTA, jednak jeśli Brytyjczycy sięgną po dane innych krajów to mogą się przekonać, że stawki potrafią przekraczać 20% co jest już bardzo odczuwalne dla klientów hoteli.
Dla hotelarzy jest także problemem to co robią OTA w zakresie promocji na nazwę obiektów, bowiem np. klient szukający określonego hotelu, dzięki działaniom reklamowym booking.com w wyszukiwarce Google jest przekierowany do strony na której zwykle jest oferta obiektu... oraz dziesiątek innych! Pisaliśmy o tym jak się chronić przed tym w tekście Jak zablokować reklamy booking.com na moją nazwę?.
Z obecnych problemów z CMA, OTA mogą się nie wywinąć tak łatwo, bowiem CMA zbiera dane zarówno od hotelarzy jak i konsumentów poszukując dowodów na niewłaściwe działanie systemów. Śledztwo CMA popiera Brytyjskie Stowarzyszenie Hotelarzy (BHA), które niepokoi podejście serwisów rezerwacji on-line, które korzystając z uprzywilejowanej pozycji i bezpośredniego dostępu do rzesz klientów pozwalają sobie na prawie monopolistyczne praktyki. Także w tym roku Vera Jourova, komisarz UE ds. konsumentów mówiła o nieprawidłowościach ujawnionych na portalach turystycznych, gdzie na większości z nich podawano nie do końca prawdziwe informacje (np. w sprawie cen, czy promocji).
Sprzedaż on-line to wymarzone pole do "wyciskania" jak najlepszej konwersji i wyniku finansowego. Wiele osób zarzuca także przewoźnikom i firmom sprzedającym bilety lotnicze manipulację cenami. W prostszych rozwiązaniach poległa ona np. na tym, że wraz z każdym kolejnym sprawdzeniem ceny danego lotu rosła ona (lub dostępność spadała). Stwarzało to wrażenie, że trzeba kupić "już teraz"... a sprawdzając ten sam lot z innego urządzenia/adresu IP można było zobaczyć niższą cenę lub większą dostępność.
Jednak w handlu on-line takie zachowania nie są niczym nowym. W wielu dużych platformach kryteria sortowania produktów, gdy ich nie zadamy jawnie, zdają się być mało precyzyjne. Czasem są enigmatycznie opisane "najlepsze dopasowanie" / "popularność" itp. Jednak sprowadza się to do tego, że właściciel platformy w sposób niejawny może manipulować kolejnością... działa to zwykle na szkodę tańszych dostawców, gdyż wiele osób podejmuje szybko decyzję o zakupie. Nawet ci którzy dokładnie analizują oferty, jeśli zobaczą "na pierwszej stronie" głównie droższe oferty, będą skłonni uważać je za punkt odniesienia i tańszy produkt z danej kategorii będzie budził nieufność. Tymczasem w wielu przypadkach sprzedawców droższych marek/produktów stać na marketing i opłacenie różnych dodatkowych kosztów niejawnego "lokowania" produktu (czasem nawet w sposób niezależny od platformy np. po przez marketing szeptany).
Na bazie sprzeciwu/innego modelu dla praktyk OTA powstają już serwisu jak niedawno opisywany Bidroom.com - komu to się opłaci?. To znaczy, że prowizje dla OTA są tak duże, iż opłaca się już trochę pogimnastykować i po podziale prowizji na 3 strony (klient, serwis i hotel) wszyscy oni mogą być na plusie!
Czy w ogóle jest możliwa eliminacja takich zjawisk niejawnego promowania z serwisów internetowych? Albo eliminacja doboru cen związanych z użytkownikiem (inna cena dla mieszkańca np. Warszawy, a inna cena dla kogoś kto sprawdza np. z Radomia)? Wątpliwe, aby bez dużych i pełnych regulacji w tym zakresie udało się wyeliminować ukryte promowanie, choć można walczyć z najprostszymi metodami tymi, które m.in. są zarzucane OTA (sugerowanie kończącej się dostępności, niejawne kryterium sortowania).
Komentarze
Tagi:
Dział biura turystyczne:
Dział hotele, pensjonaty:
Nowe centrum konferencyjne w
Polacy dalej zainteresowani
IGHP: Wielkanoc dobra, majówka będzie jeszcze
Starsze aktualności:
Wzrost płacy minimalnej uderzy w hotelarstwo i
Programy wsparcia dla
Pasażerowie opóźnionego samolotu sami wykupili nocleg. Przewoźnik powinien to
Ecco Travel wraca z chińską
Prawie 75 mln wyjazdów turystycznych
Czy konsolidator usług hotelowych może rozliczać się wg procedury VAT
Wyspy Wolin i Uznam lepiej połączone z resztą
Kraków wprowadza ograniczenia sprzedaży
1/5 Polaków nie ubezpiecza się przy
POT podpisała deklarację w sprawie promocji
Tour Salon pod znakiem turystyki krajowej
Grupa eSky zadowolona z ubiegłego roku
Allianz Research: Europa jako pierwsza wyjdzie z kryzysu, ale nie nastąpi to szybko
Wizz Air wprowadzi obowiązkowe szczepienia dla członków załóg
Małopolska planuje nowe atrakcje turystyczne
Brytyjscy turyści wrócą do Egiptu?
Raport Travelplanet pokazuje zmiany
Po ogłoszeniu otwarcia granic liczba wyszukiwań lotów do USA wzrosła o ponad 60 proc.
IGHP: hotelowe baseny i siłownie mogą pozostać otwarte
Atak terrorystyczny na ośrodek turystyczny w Mali