Polska poprawia infrastrukturę eventową
Branża eventowa w Polsce jest coraz bardziej profesjonalna i coraz częściej doceniana za granicą. Rośnie też jej przełożenie na krajową gospodarkę.
Do 2021 roku w Polsce zaplanowanych jest już 150 dużych konferencji o międzynarodowej randze. Bolączką event marketingu są jednak standardy, które odbiegają od zagranicznych, oraz procedury dotyczące organizacji przetargów na takie usługi.
Branża eventowa w Polsce mocno się rozwija. Jeszcze 5-7 lat temu mówiliśmy, że raczkujemy. Teraz ta branża dojrzewa, dynamizuje się. Dbamy - w ramach stowarzyszeń i organizacji - żeby była ona dobrze postrzegana także po drugiej stronie, przez naszych klientów. Chcemy, żeby docenili fakt, że event marketing jest bardzo ważnym narzędziem w całej strategii marketingowej. Bardzo wiele badań pokazuje, jak ważny jest dla naszej gospodarki i ile ona z niego czerpie - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marta Dunin-Michałowska, prezes Stowarzyszenia Branży Eventowej.
Przemysł spotkań w Polsce z jednej strony się rozwija, z drugiej - profesjonalizuje. Świadczą o tym zarówno duże, spektakularne realizacje eventowe, jak i międzynarodowe wyróżnienia (np. ubiegłoroczna prestiżowa nagroda Global Eventex Awards 2017 dla projektu Verva Street Racing). Event marketing - narzędzie promocji i budowania wizerunku marki - jest coraz bardziej doceniany jako profesjonalne narzędzie biznesowe, a na rynku obok profesjonalnych agencji eventowych działają też instytucje, stowarzyszenia, konkursy i media dedykowane tej branży.
Coraz większe jest też jej przełożenie na gospodarkę. Według raportu "Przemysł spotkań i wydarzeń w Polsce 2016", opracowanego przez Poland Convention Bureau Polskiej Organizacji Turystycznej - przemysł spotkań przynosi polskiej gospodarce ponad 1,57 mld zł i tworzy ponad 30 tys. miejsc pracy w skali całego kraju. W 2015 roku odbyło się blisko 34 tys. wydarzeń biznesowych, w których wzięło udział prawie 7 mln gości. Najwięcej w Warszawie, Krakowie i w Gdańsku. Przełożenie branży MICE na gospodarkę to też 13,9 mln noclegów w hotelach, 122 mln zł wydatków na usługi kulturalno-rekreacyjne i koszty związane z transportem oraz ponad 1 mld zł wydany na usługi gastronomiczne w 2015 roku. Branża eventowa pociąga też za sobą rozwój turystyki i rynku nieruchomości komercyjnych (inwestycje w powierzchnie konferencyjno-hotelowe).
Jest dużo firm, które niczym nie odstają od firm i agencji międzynarodowych. Dbamy o to, żeby nasz kraj był rozpoznawalny, pokazujemy, że mamy odpowiednią infrastrukturę. Promujemy naszą branżę w Polsce i za granicą, żeby przyciągać do kraju eventy międzynarodowe. Polski rynek jest do tego przystosowany - mamy coraz więcej lokalizacji, w ostatnim okresie powstało przecież bardzo dużo pięknych, dużych miejsc, w których można organizować eventy. Jest bardzo duży potencjał - mówi Marta Dunin-Michałowska.
Z ubiegłorocznego raportu POT wynika, że do 2021 roku w Polsce zaplanowanych jest już 150 dużych konferencji o międzynarodowej randze. Prezes Stowarzyszenia Branży Eventowej ocenia również, że koncepcyjnie, kreatywnie i digitalowo nie ma dużej różnicy pomiędzy tym, co organizują agencje w Polsce, a duże agencje międzynarodowe.
Nie jesteśmy wcale ani gorsi, ani słabsi niż branża eventowa poza Polską i nie mamy się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie. Są jednak pewne standardy, które chcielibyśmy wprowadzić w Polsce i edukujemy rynek w tym kierunku. Chodzi m.in. o współpracę pomiędzy klientem a agencjami oraz pomiędzy podwykonawcami. Za granicą mamy też o wiele więcej czasu na montaż. Montaż na jakiś duży event trwa nawet tydzień, a w Polsce mamy zawsze bardzo mało czasu, co wiąże się na przykład z tym, że musimy pracować po nocach - mówi Marta Dunin-Michałowska.
Kluczową różnicą między polskim a międzynarodowym rynkiem są jednak standardy dotyczące przetargów. W 2016 roku na polskim rynku rozpisano ponad 650 przetargów, z których 20 proc. w ogóle nie zostało rozstrzygniętych. Na ich przygotowanie agencje przeznaczyły ponad 130 mln zł. Koszty przygotowania przetargów - zwłaszcza tych nierozstrzygniętych - obciążają agencje, a ostatecznie przekładają się również na ceny dla klientów. Dlatego w listopadzie branża stworzyła Białą Księgę Komunikacji Marketingowej, która ma ustandaryzować dotychczasowe praktyki.
Walczymy, żeby za naszą kreację, za przygotowanie konceptu, było wynagrodzenie uwzględniane w przejrzystych kosztorysach. To podstawy, których nie ma w Polsce. Jeśli nasza praca będzie opłacana, to mniej agencji będzie startowało w przetargach, bo klient będzie musiał cenić naszą pracę. W tym momencie zdarzają się jeszcze przetargi, do których zapraszanych jest po 10-11 agencji, ale jeśli klient będzie wiedział, że on za ofertę będzie musiał zapłacić, wtedy wybierze tylko trzy - mówi prezes Stowarzyszenia Branży Eventowej.
Komentarze
Tagi:
Dział biura turystyczne:
Dział targi, konferencje, workshop:
Nowe Trendy w Turystyce już za
POT uhonorowała Ambasadorów Kongresów
Starsze aktualności:
Wzrost płacy minimalnej uderzy w hotelarstwo i
Programy wsparcia dla
Pasażerowie opóźnionego samolotu sami wykupili nocleg. Przewoźnik powinien to
Ecco Travel wraca z chińską
Prawie 75 mln wyjazdów turystycznych
Czy konsolidator usług hotelowych może rozliczać się wg procedury VAT
Wyspy Wolin i Uznam lepiej połączone z resztą
Kraków wprowadza ograniczenia sprzedaży
1/5 Polaków nie ubezpiecza się przy
POT podpisała deklarację w sprawie promocji
Turysta nie jest wrogiem mieszkańca
Ryanair: zmiany w polityce bagażowej
Nowa dyrektor generalna hotelu InterContinental Warszawa
4 trendy w podróżowaniu w 2023
Lotniska gotowe na przyjęcie pasażerów
Turyści skosztują kwiatów jadalnych
W jakich hotelach ceny noclegów spadają?
Grecki premier chce, aby zaszczepieni turyści przyjeżdżali bez przeszkód
Hotele na wakacje będą mogły wypełnić 75 proc. pokoi
Rozpoczął się nabór do konkursu na Najlepsze Wioski Turystyczne
Wstęp do popularnej rzymskiej atrakcji będzie płatny