Alstom odrzucił ugodę z PKP Intercity

Spółka PKP Intercity złożyła producentowi Pendolino partnerską propozycję współpracy, która umożliwiłaby wprowadzenie składów na tory w grudniu. Została ona jednak odrzucona.

Porozumienie polegało na "dwustopniowej homologacji" oraz skierowaniu do sądu arbitrażowego kwestii zapłaty kar umownych. Marcin Celejewski, prezes PKP Intercity podkreślił, że jest gotowy na porozumienie się z producentem Pendolino. "Będziemy skłonni odebrać pociągi, które będą jeździć z prędkością 250 km/h, są zgodne z polską infrastrukturą kolejową, będą miały certyfikat Urzędu Transportu Kolejowego oraz będą współpracować z systemem sygnalizacyjnym ERTMS 1." - powiedział.

Cały kontrakt wart 400 mln euro został zrealizowany juz w 80%, jednak tylko ze strony polskiej spółki. PKP Intercity nie chce dopłacić reszty kwoty, ponieważ do tej pory Alstom nie wywiązał się z umowy i nie dostarczył składów Pendolino zgodnych z umową. Polski przewoźnik chce zamrozić pieniądze na jakiś czas, a dopiero po uregulowaniu sprawy z francuską firmą wypłacić resztę. Alstom jednak nie chce słyszeć o takim rozwiązaniu.

Zdaniem Piotra Chmielowskiego, członka sejmowej Komisji Infrastruktury polska spółka powinna przeprosić producenta za swoje zachowanie. "Jeżeli Pendolino nie ma po czym jeździć, to nawet homologacja wydana w złotych ramkach nie pomoże infrastrukturze. Tylko dyletant kupi sobie sportowe porsche, by dojeżdżać nim do leśniczówki w lesie. I na nic zdają się jego protesty, że nie "zamyka" licznika. Natomiast szukając odpowiedzi na pytanie, jak wybrnąć z obecnych problemów z Pendolino, to odnoszę wrażenie, że nie ma żadnej innej możliwości, niż etapowanie homologacji z jednoczesnymi przeprosinami ze strony ministerstwa za bezczelność i brak profesjonalizmu w stosunku do Alstomu." - skomentował sprawę w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym".

Natomiast dyrektor Alstom Transport Polska, Nicolas Halamek w wydanym oświadczeniu zaznaczył, że rozwiązanie problemu jest tylko jedno. "Alstom wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań wynikających z umowy. Brak infrastruktury w Polsce wyposażonej w europejski system sterowania ruchem poziomu drugiego (ERTMS 2) uniemożliwia Alstom dostarczenie taboru certyfikowanego z tym systemem. Jedynym rozwiązaniem umożliwiającym kursowanie pociągów jest dwustopniowa homologacja.Firma zaproponowała PKP Intercity szereg konkretnych rozwiązań umożliwiających homologację pociągów do dopuszczalnej prędkości zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i możliwościami infrastruktury. Wszystkie propozycje zostały odrzucone." - wyjaśnił przedstawiciel producenta.

Francuski producent tłumaczy się niewykonaniem umowy z powodu nie wystarczającej infrastruktury kolejowej, która jest w Polsce. Eksperci jednak przypominają, że testy prędkości można też przeprowadzić na torach w innych krajach. Firma jednak nie chce wykorzystać tego rozwiązania.

Prezes PKP Intercity poinformował też, że w trakcie odbiorów fabrycznych, w dwóch składach Pendolino wykryto usterki techniczne. Wyjaśnił, że są one spowodowane wykorzystaniem w konstrukcji używanych części oraz nierzetelnym wykonaniem niektórych części pojazdu. Naprawą usterek ma zając się Alstom.

Czy takie odbijanie piłeczki pomiędzy dwoma stronami konfliktu przyczyni się do jego rozwiązania? Czy wzajemne odrzucanie propozycji współpracy sprzyja wprowadzeniu składów Pendolino w grudniu na polskie tory?