Lotnisko nieprzygotowane do obsługi podróżnych

Pasażerowie korzystający z usług parkingu bydgoskiego lotniska prawie godzinę czekali w gigantycznej kolejce, by skorzystać z parkomatu. Powodem zamieszania okazała się awaria jednego z dwóch takich urządzeń.

Okazało się, że bez jednego sprawnego parkomatu lotnisko nie jest w stanie sprawnie obsłużyć wszystkich pasażerów, szczególnie kiedy w porcie panuje większy niż na co dzień ruch.

Rzeczniczka lotniska, Joanna Sowińska tłumaczyła, że wezwano już ekipę techniczną do naprawy usterki. Niestety to trochę trwało. W między czasie na ratunek turystom przyszedł pracownik lotniska, który pomagał w obsłudze jedynego czynnego parkomatu. Jak podsumowali pasażerowie - efekty tej pracy były mizerne.

Lotniskowy parking znacznie powiększył się w ostatnim czasie. Wpływ na to miał przede wszystkim rozwój siatki połączeń. Niestety o zwiększeniu ilości parkomatów nikt nie pomyślał.

Jak tłumaczy Sowińska dwa parkomaty na co dzień w zupełności wystarczają. Problem pojawia się wtedy, gdy jeden z nich się zepsuje. Zdradziła też, że lotnisko ma w planach zmianę całego systemu parkingowego, tak by było łatwiej i szybciej.