TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Forum grupa: Transport

Ryanair chciałby pieniądze od POT?

Data wysłania: 2007-03-09 16:17 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
We wtorek, 6 marca 2007 roku irlandzki tani przewoźnik Ryanair zarzucił Polskiej Organizacji Turystycznej oraz nadzorującemu ją Ministerstwu Gospodarki, brak zaangażowania w wykorzystanie okazji "efektywnych kosztowo oraz stojących na wysokim poziomie działań, które promują markę *Polska* na zagranicznych rynkach wraz z linią Ryanair".

Jak to każda informacja prasowa ma drugą stronę medalu o którym piszemy poniżej.

<b>Podając za Ryanair</b>

Irlandzki przewoźnik działa na polskim rynku od marca 2005 roku. Od tamtej pory obsłużył ponad 2 miliony pasażerów, lecących do Polski. Obecnie Ryanair lata do Polski z 32 miejscowości w Europie. Firma szacuje, że w 2007 roku przywiezie do Polski minimum 2,5 miliona pasażerów. Ryanair zaznacza, że do dnia dzisiejszego ściągnął ponad 340000 dodatkowych zagranicznych turystów, którzy wydali ponad 140 mln euro. Jednocześnie przyczynił się do powstania w Polsce około 2000 miejsc pracy.

Od momentu pierwszego kontaktu przewoźnika z POT oraz Ministerstwem Gospodarki w listopadzie 2004 roku, Ryanair wysłał dziesiątki maili i listów oraz odbył cztery spotkania z przedstawicielami POT i MG. Ryanair podkreślał korzyści, które płyną z efektywnej kosztowo i przeprowadzonej na wysokim poziomie, ze środków finansowych obu partnerów, kampanii marketingowej promującej markę "Polska" w oparciu o tanie przeloty do Polski. Jednak do dnia dzisiejszego Ryanair nie otrzymał decyzji ani z POT, ani z Ministerstwa Gospodarki.

Ryanair promuje Polskę w Europie głównie przez oferowanie tanich lotów do Polski. Dodatkowo o Polsce można dowiedzieć się z reklam w mediach drukowanych, promocji w mediach, event i wydarzeń PR, wyjazdów prasowych oraz ze strony www.ryanair.com.

Tomasz Kułakowski, odpowiedzialny za sprzedaż oraz marketing Ryanair w Europie Środkowej poinformował - Ryanair był systematycznie odsyłany z POT do Ministerstwa i z powrotem przez ostatnie ponad dwa lata. Do dzisiaj żadna z tych instytucji nie przedstawiła wiążącej odpowiedzi na atrakcyjne propozycje współpracy z Ryanair, w celu promowania Polski jako marki w Europie. Biorąc pod uwagę dotychczasowy wkład Ryanair w polski sektor turystyczny oraz nasze plany dotyczące wzrostu aktywności przez najbliższych kilka lat, ten brak odpowiedzi w stosunku do największej taniej linii lotniczej w Europie jest niewytłumaczalny.

Obecnie Ryanair współpracuje i inwestuje w kampanie marketingowe w całej Europie razem z narodowymi agencjami turystycznymi, takimi jak Tourism Ireland i Visit Scotland, zwiększając w ten sposób przychody dla wszystkich stron.

Kułakowski uważa, że Polska konkuruje na płaszczyźnie ogólnoeuropejskiej, aby zachęcić przewoźników niskokosztowych do rozwoju właśnie na tym rynku, aby zwiększyć przychody z tego sektora turystyki. Zaznacza, że Ministerstwo powinno dopilnować, aby POT we właściwy sposób wykorzystał pieniądze podatników na promocję turystyki przyjazdowej. Ryanair wzywa Ministerstwo do zapoznania się z dotychczasową korespondencją z Ryanair oraz odpowiedzi propozycje.

Kułakowski dodaje - Jeśli POT i Ministerstwo Gospodarki będą kontynuowały tak nieprofesjonalne jak do Ryanair podejście do największych inwestorów w polską turystykę, ich niekompetencja grozi nieodwracalnymi, niszczącymi konkurencyjną pozycję Polski na europejskim rynku, skutkami w postaci braku inwestycji zagranicznych.

<b>Druga strona medalu:</b>

Rzeczpospolita skomentowała tą informację krótkim tekstem o temacie "Ryanair chce pieniędzy" zawierającym m. in. wypowiedź rzecznika POT
- Jesteśmy agencja budżetową, każda przychodząca do nas oferta współpracy jest szczegółowo konsultowana z naszymi ekspertami. Badamy, czy nasz wkład finansowy przyniesie nam oczekiwane rezultaty. Po takiej analizie oferta Ryanaira została przez nas już dwukrotnie odrzucona - wyjaśnia Katarzyna Draba, rzecznik POT

Na nasze pytania o dokładne dane na temat proponowanych promocji, odpowiedział p. Tomasz Kułakowski podając następujące informacje:
Łączna kwota promocji: 1 590 000 EUR
Z tego:
- reklama na stronie www.ryanair.com (bez podania konkretów) 500 000 EUR
- reklama w prasie w <b>cenie detalicznej mediów</b>: 1 090 000 EUR
- działania PR i inne związane z promocją: bez uwzględnienia w kosztach.
Ta promocja miała by kosztować POT 500 000 EUR.

Jednak należy brać pod uwagę, że powyższa cena zakupu mediów jest bez rabatów, które Ryanair ma z pewnością większe od POT (z racji hurtowego nabywania powierzchni reklamowych), jednakże POT również byłby w stanie uzyskać rozsądne rabaty, gdyż jest dobrym i perspektywicznym klientem.

Zatem do kalkulacji należało by ją obniżyć o około 50%, co łącznie dawało by fakt, że POT niemal w całości sfinansuje kampanię w mediach i w zamian otrzyma reklamę na stronie www.ryanair.com i działania PR oraz inne nie wycenione działania.

Gdyby POT samodzielnie podjął działania reklamowe i chciał zakupić powierzchnie reklamowe wyłącznie dla siebie, musiałby zapłacić kwotę rzędu 600 000 - 800 000 EUR, ale reklamy przedstawiały by wyłącznie Polskę, a nie Ryanair, który tylko między innymi lata do Polski i swoją politykę może w każdej chwili zmienić, gdy inny kraj kupi u niego pakiet reklamowy.

Ryanair nie dostarczył również informacji o planowanych lub jeszcze lepiej o gwarantowanych skutkach kampanii, co przy tak drogiej kampanii, która byłaby poza bezpośrednią kontrolą POT, byłoby ze wszech miar wskazane. Na nasze pytanie o rzeczywiste skutki działań otrzymaliśmy od Tomasza Kułakowskiego informację, że - przy ewaluacji wspomnianych wyżej działań promocyjnych niemożliwe jest zniwelowanie innych czynników - oraz - Warto tez zwrócić uwagę na efektywność kampanii! Można oczywiście wydać 5 milionów złotych na plakaty promujące Polskę za granica. Ale efekt podobnej kampanii bez wskazania jak do Polski sie dostać, będzie znacznie mniejszy niż wspólna kampania z linia lotnicza, która oferuje najniższe ceny i jest wówczas naturalna odpowiedzią na pytanie "jak ja mam sie tam dostać"? To wielokrotnie podkreślaliśmy w rozmowach z POT i MG. - jednakże to ostatnie zapewnienie nie stanowi żadnej gwarancji, a POT promując nasz kraj może bez problemu w reklamach wskazać nawet kilku przewoźników do Polski dając większą możliwość wyboru potencjalnemu turyście.

<b>Marka a kraj</b>:

Ryanair chcąc przekonać do swojej oferty powołuje się tu na dobrą współpracę z Visit Scotland i Tourism Ireland. Jednak tamte kraje mają nieco inne uwarunkowania niż Polska, a także nie znamy dokładnych zasad na jakich organizacje promujące kraje współpracują z Ryanair.

Co ważne, reklamy łączące dany kraj i promocję cenową Ryanair z pewnością łatwiej przekonają pewną grupę odbiorców reklamy do odwiedzenia kraju, ale należy się zastanowić, czy łączenie marki *Polski* z marką tanich linii przyniosło by pozytywny skutek wizerunkowi Polski w długim okresie czasu. Jeśli bowiem Polska będzie widziana głównie w kontekście kraju lub wręcz kilku miast na weekendowe wypady dla młodych ludzi, to starszych klientów i osoby dysponujące dużo większymi możliwościami finansowymi raczej to zniechęci...

Inną sprawą jest postrzeganie marki Ryanair jako przewoźnika. Znana jest ona z agresywnych i często udanych działań promocyjnych, jednakże jest ona tanią linią i jej cechy odpowiadają klientowi niskobudżetowemu, który przedkłada cenę nad jakość i wygodę.

<b>Konkurencja</b>

Abstrahując od wcześniej wymienionych, ostatnim aspektem jest fakt, że popierając Ryanair nie przyczyniamy się do rozwoju zdrowej konkurencji pomiędzy przewoźnikami. Bowiem taka oferta promocji Polski powinna być wykonana dla wszystkich chcących wziąć w niej udział przewoźników pracujących na ruch turystyczny w naszym kraju, którzy wykażą, że przyniesie ona Polsce więcej korzyści niż kosztów. Wiele tras którymi docierają do nas turyści nie jest w ogóle obsługiwana przez Ryanair lub na tych trasach istnieją spore grupy turystów wymagające więcej niż tania linia może zaoferować.

<b>Podsumowując</b>

POT podjął słuszną decyzję, jednak fakt odmówienia Ryanair, nie powinien zamknąć urzędnikom oczu na sam pomysł współpracy z liniami lotniczymi lub innymi dużymi podmiotami związanymi z transportem i turystyką. Trzeba tylko zapewnić, że Polska skorzysta więcej niż wyda się na promocję.

    • Ryanair chce pieniędzy 

      [2007-03-09 16:17 83.15.101.*]

      Łączenie marki Ryanair z marką Polski nie tworzy dobrych skojarzeń zważywszy na tandetną jakość usług tego przewoźnika myślącego tylko o swoich zyskach, nie o pasażerach.   odpowiedz »

      • Ryanair chce pieniędzy 

        [2007-03-09 16:53 80.3.128.*]

        hehhehhe... ubawila mnie Twoja wypowiedź - Ryanair mysli tylko o swoich zyskach:))) każda normalna (nie panstwowa) firma MUSI mysleć przede wszystkim o swoich zyskach. Skoro dobrze sobie radzą na rynku, czyli mają dochody, to znaczy, że klient ich docenia. A to przeciez jest najwazniejsze w biznesie. Nasz LOT oczywiscie tego nie rozumie, podobnie jak inne panstwowe molochy typu Air France, ktore zaslaniaja sie "spolecznym" przeslaniem w prowadzeniu biznesu   odpowiedz »

        • Ryanair chce pieniędzy 

          [2007-03-12 15:28 83.15.101.*]

          Wizz, Sky, Easy pewnie też myślą o swoich zyskach, a jakość obługi, standard lotu i traktowanie pasażerów nie tylko jako uciążliwego dodatku do lotu są zupełnie inne. W tym jest różnica...   odpowiedz »

    • Ryanair chce pieniędzy 

      [2007-03-10 21:52 212.2.99.*]

      Sądzę, że racja jest po stronie POT. W ubiegłym roku powstał serwis internetowy Podkarpacia połączony ze stroną tego taniego przewoźnika. Kosztował milion złotych. Mamy tam swoje reklamy. Niestety, ani jeden klient nie dotarł w Bieszczady poprzez tę stronę.   odpowiedz »

    • Ryanair chce pieniędzy 

      [2007-03-13 10:39 83.18.60.*]

      Cytata z tekstu: "...Gdyby POT samodzielnie podjął działania reklamowe i chciał zakupić powierzchnie reklamowe wyłącznie dla siebie, musiałby zapłacić kwotę rzędu 600 000 - 800 000 EUR, ale reklamy przedstawiały by wyłącznie Polskę..." Nie popieram współpracy z firmą Ryanair, ale też nie popieram "gdybania". Proszę więc podjąć samodzielne działania a nie mówić "co by było, gdyby...".   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję