TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Forum grupa: Biura turystyczne

Kampania Oasis Tours

Data wysłania: 2008-04-27 16:59 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
Na ulicach największych miast możemy zauważyć bilboardy reklamowe biura Oasis Tours reklamujące wyjazdy do Egiptu, Tunezji i na Kretę. Akcja ta rozpoczęła się już kilka tygodni temu i trwać do końca kwietnia.

W tegorocznym katalogu biura znajduje się dużo większy wybór miejscowości tunezyjskich, do których można się wybrać są to m.in. Cap Bon, Hammamet, Sousse, Monastir, Mahdia oraz Djerba.

Wcześniej biuro Oasis Tours zorganizowało akcję "prime time", która zachęcała do bardzo wczesnej rezerwacji hoteli w ramach oferowanych wyjazdów. Akcja ta spotkała się z dużym zainteresowanie ze strony klientów biura i jak mówią przedstawiciele biura jest prawdopodobne, że za rok też zostanie powtórzona.

    • Oferta Prime Time :-) 

      [2008-04-27 16:59 213.227.74.*]

      Wczasy z OASIS TOURS w Egipcie to totalna porażka. Biuro zeszło na psy. Właśnie wróciłem z wymarzonych dwu tygodniowych wczasów w Hurghadzie. Pomimo potwierdzonej rezerwacji w styczniu biuro zakwaterowało nas w całkiem innym hotelu niż sobie wybrałem, a po dwóch dniach wysłano nas do następnego hotelu 50 km od Hurghady, który właśnie budowano Bród totalny, zero imprez dojazd do Hurghady 50 - 60 USD (oczywiście płatny). Biuro zamieszcza nieprawdziwe informacje o hotelach np. Carabbean World Resort, w którym byłem jest w trakcie budowy, jedna z restauracji o których pisze w folderze ma tylko wymurowane ściany nie ma okien i całego wyposażenia. Nie ma dyskoteki. Darmowy bus do Hurghady kosztuje 13 USD i jeździ o takich godzinach, że i tak trzeba wracać taxi za ok 50 - 60 USD (do centrum jest ok. 50 km).
      Jedynym, wątpliwym pocieszeniem jest fakt, że wiele osób miało jeszcze gorzej. Spotykaliśmy osoby, które leciały z nami samolotem i były przekwaterowane 3 - 4 razy, a zamiast 4 - 5 gwiazdek trafiały do hoteli "2 gwiazdki ukraińskie" - szczury + robactwo.
      Radzę sprawdzić przed wylotem rezerwacje z naszego turnusu z kilkudziesięciu osób nikt nie został zakwaterowany w Hotelach ALI BABA i Alladyn, biuro nie ma tam miejsc, a dalej sprzedaje wczasy.
      Jeżeli jeszcze nie wybraliście wczasów to omijajcie OASIS z daleka.   odpowiedz »

      • Oferta Prime Time :-) 

        [2008-05-25 15:40 89.25.159.*]

        A ja jestem bardzo zadowolony z pobytu 2 tygodniowego w Tunezji bylo klawo Hammamet maj 2008 r . Oasis OK Krzysztof   odpowiedz »

        • Oferta Prime Time :-) 

          [2008-06-03 12:49 83.10.225.*]

          Zdaje się, zę ta totalna krytyka to spreparowane listy konkurencji   odpowiedz »

          • Oferta Prime Time :-) 

            [2008-09-04 23:29 195.128.172.*]

            Kupiona wycieczka z oferty prime time. 21.08-27.08, 7 dni w miejscowość monastir zapłaciliśmy około 1980zł na osobę (all inclusive)
            Wylot z Krakowa o godz 0.30, 21.08
            Przylot na lotnisko monasti około 3.45 rano odbiór bagaży w hotelu byliśmy po 4 rano. Rezydentka nawet nie wysiadła z autokaru pojechała dalej z pozostałą grupą ludzi. Wchodzimy do hotelu a tu informacja od faceta z recepcji że nie ma pokoi i że doba hotelowa zaczyna się o 12 w południe. Cała grupa musiała koczować w holu hotelowym do godziny 11.30, wszyscy totalnie zmęczeni nieprzespaną nocą, w grupie było kilka małych dzieci, normalna paranoja. Trzeba było widzieć jak na nas patrzyli inni goście hotelowi z politowaniem, wstyd na całego.
            Rezydentka dotarła do hotelu na 14.30 na spotkanie organizacyjne, i tu również szok ani jednego słowa na temat zaistniałej sytuacji, żadnego przepraszam, tylko KUPUJCIE WYCIECZKI, i tu cytuję rezydentkę "ludzie całymi dniami leżą na plaży a później muszą pokrywać koszty leczenia oparzeń słonecznych a tak mogliby jechać na wycieczkę" później analogiczny przykład z meduzami "bo kogoś meduza poparzyła".
            Dorwaliśmy to babsko po spotkaniu i spisaliśmy reklamację w sprawie zaistniałej sytuacji. Po zamianie kilku zdań z innymi uczestnikami imprezy o raz polakami którzy byli już na miejscu od tygodnia wiemy że biuro wysłało w identyczny sposób co najmniej 4 turnusy.

            Dopiero po tej całej traumie mogliśmy zacząć spędzać wakacje.

            Apropo wycieczek byliśmy na 2 :
            Tunezyjski wieczór - średnia przyjemność, "atrakcja" położona około 30km od mojego hotelu a tu 1,5 godziny jazdy autobusem bo trzeba go zapchać, innymi turystami. na miejscu przepędzili nas pomiędzy miejscowymi ludowymi atrakcjami, do małego amfiteatru, a tam pokazy ludowe przez 3 godziny, normalnie tyłek mnie rozbolał od drewnianego stołka, nie mówiąc o głowie od tego jazgotu na scenie, dodatkowo trzeba robić cały czas uniki bo jak cie jakiś miejscowy dołapie to mu trzeba "dinarka" dać. Powrót do hotelu taką samą trasą bo trzeba wszystkich porozwozić (oczywiście dinarek dla kierowcy).
            Co do wrażeń, nie polecam chyba że ktoś jest masochistą.

            Wycieczka do Tunisu i Kartaginy - Całodobowa
            wyjazd 6 rano pakują nas do autokaru, w środku strasznie ciasno mało miejsca na nogi a na dodatek klimatyzacja niedomaga. No ruszyliśmy, oczywiście najpierw krążymy po okolicy żeby dopchać autokar. w Tunisie jesteśmy około 11.30, wysiadamy i pędem przez główną ulicę miasta do starej części tzw. Mediny, zbiórka za 1,15 godziny (bardzo mało czasu), ze starej części zobaczyliśmy jedynie pare uliczek wypchanych sklepikami.
            Znowu w autokarze kolana bolą mało miejsca na nogi, zasuwamy w stronę dawnej kartaginy. Na miejscu potworny gorąc chyba z 40 stopni a wilgotność wyższa niż w monastirze, przebiegliśmy przez mały park z paroma pozostałościami po kartagińczykach aby na koniec zobaczyć ruiny rzymskich łaźni. na miejscu byliśmy jakieś 50 minut, ale z ulgą wsiadamy do autokaru. Dalej kurs na Abi sid coś tam coś tam (nie pamiętam całej nazwy), takie miasteczko blisko Tunisu wszystkie budynki sa tam białe, i maja niebieskie drzwi, okna, i dachy. Na miejscu pobiegaliśmy jakąś godzinę, nie bardzo wiedziałem co mam tam zwiedzać. Znowu w autokarze jedziemy na obiad "wreszcie coś ciekawego". Po obiedzie do autobusu jedziemy oglądać muzeum mozaiki, i to była najciekawsza część wycieczki.
            Na miejscu około 1,5 h, i wreszcie w drogę do hotelu. Nie pamiętam na którą godzinę dotarliśmy do hotelu, przed wysiadką obowiązkowy dinar dla kierowcy.
            Wrażenia - wycieczka długa i męcząca, chwilami atrakcyjna, ale jeżeli przyjechałeś do tunezji odpocząć to o niej zapomnij.
            Na drugi dzień mieliśmy wrażenie że uczestniczyłem w wycieczkowym maratonie.

            Pozostałe dni upłyneły na sielskim nic nierobieniu, żadnych wycieczek zorganizowanych a tym bardziej kontaktów z rezydentką. dwa razy wybraliśmy się do Susse i Monastiru na własna rękę było ciekawie.
            Wylot do kraju 27.08. o godzinie 17. mamy podstawiony autokar, opuszczamy pokoje hotelowe pomimo że nasz doba hotelowa trwa do następnego dnia do 12 w południe (nikt z wycieczkowiczów nawet nie liczy na jakąkolwiek rekompensatę z tego tytułu).
            I wreszcie w samolocie, sczęsliwie docieramy na lotnisko do krakowa i do naszego mieszkanka. Nareszcie w domu!!!

            Podsumowanie to były NIEZAPOMNIANE wakacje dzięki ofercie OASIS TOUR

            A tak na poważnie nikomu nie polecam takich wakacji, pracujecie ciężko cały rok odkładacie pieniądze na wyjazd i mażąc o miło spędzonym czasie a tu trafiamy na ludzi którzy nie nas olewają nie szanują klienta ani jego ciężko zarobione pieniądze.

            Jeżeli chcecie jechać na wakacje do Tunezji to MUSICIE być wypoczęci bo nigdy nie wiadomo co za atrakcje ci OASIS przygotuje.

            pozdrawiam wszystkich towarzyszy niedoli.

            Krzysiek Wojcik   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję