Przejście graniczne w Świecku zamknięte!

Na przejściu granicznym w Świecku wstrzymany został ruch. Powodem był wypadek, do którego doszło na niemieckiej autostradzie - zderzył się tam samochód ciężarowy z cysterną. Polski kierowca cysterny zginął na miejscu.

Na razie nie wiadomo, jak długo przejście będzie zamknięte - powiedział rzecznik prasowy Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej Mariusz Skrzyński.

Do zdarzenia doszło około godziny 2.30. W odległości około 1 - 2 km od przejścia granicznego cysterna najechała na stojącą na autostradzie nieoświetloną ciężarówkę z przyczepą. Samochody stanęły w płomieniach. Wiadomo, że cysterną kierował polski kierowca, który poniósł śmierć na miejscu. Drugi pojadz również pochodził z Polski.

Akcja gaśnicza trwała kilka godzin i z tego powodu aautostrada na tym odcinku była całkowicie zablokowana. Obecnie niemieckie służby przygotowują się do usunięcia spalonych pojazdów, a ruch na autostradzie prowadzącej do Świecka ciągle jest wstrzymany.

Samochody osobowe podążające w kierunku granicy kierowane są do Słubic, natomiast autokary do Kostrzyna nad Odrą. TIR-y zmuszone są czekać na otwarcie drogi i przejścia - od rana czeka już ponad tysiąc ciężarówek.

Kłopoty są także na polsko - niemieckim przejściu granicznym w Kołbaskowie, gdzie doszło do wycieku z cysterny żrącej substancji. Służby graniczne otworzyły już przejście dla samochodów osobowych, jednak nadal nie są przepuszczane ciężarówki wyjeżdżające z Polski. Pojazdy te kierowane są na Lubieszyn.