Gościniec nie ma szans na gwiazdki, bo państwo zgubiło wszys

Aktualność:
Gościniec "Złoty Łan" w Nowej Soli chce postarać się o trzecią gwiazdkę, ale będzie problem z kategoryzacją hotelu, bo zaginęły wszystkie papiery budynku.

Miasto niedawno sprzedało działkę naprzeciw "Złotego Łanu. Firma Geopol z Poznania, która go nabyła zobowiązała się w ciągu 3 lat wybudować tam okazały hotel z restauracją i salą konferencyjną, stację paliw i myjnię dla tirów, a także parkingi dla ciężarówek. Hotel Heleny Haczkowskiej będzie więc miał konkurenta i to tuż za miedzą.

Dlatego właścicielka, aby bronić się przed konkurencją chce podwyższyć standard gościńca. Helena Haczkowska wystąpiła do marszałka o kategoryzację i nadanie obiektowi trzech hotelowych gwiazdek. Ale niestety okazało się, że nigdzie nie ma dokumentacji budowy, ani żadnych papierów odbioru technicznego.

Bez nich nie będzie kategoryzacji. Właścicielka przeszukała już archiwa państwowe, ale po dokumentach ani śladu. Nawet pomoc architekt miejskiej Iwony Kubackiej-Kazieczko nic nie dała.

Prawdopodobnie w podobnej sytuacji jest więcej takich obiektów z lat 70 i 80.

Zdaniem Haczkowskiej dokumenty zaginęły podczas reformy administracyjnej z 1998 r. i przenoszenia papierów z urzędów rejonowych do starostw i z zielonogórskiego urzędu wojewódzkiego do lubuskiego w Gorzowie. Koszt odtworzenia tych papierów, specjalistyczne biura wyceniły na około 40-50 tys. zł - mówi właścicielka. Jeśli tego nie przeskoczę, zostanę przy formule gościńca - dodaje pani Helena.

"Złoty Łan" to obiekt widoczny z trasy krajowej nr 3 między Otyniem a Nową Solą. Jest bliźniaczo podobny do "Podgrodzia" w Sulechowie. Był wybudowany przez Gminną Spółdzielnię "Samopomoc Chłopska" w latach 1976-1980, z myślą o sportowcach, podróżujących na igrzyska olimpijskie do Moskwy.

W latach 90 trzykrotnie zmieniał właścicieli, którzy nie inwestowali w niego i powoli zaczął podupadać. Ponad dwa lata temu kupiła go Haczkowska i ona dopiero zaczęła przywracać mu dawną świetność.

W sąsiedniej strefie ekonomicznej obiektu powstały fabryki zagranicznych inwestorów i "Złoty Łan" nie narzekał na brak gości. Mieszkali w nim Japończycy z fabryki Funai, Anglicy z AB Foods, Niemcy, Włosi, a nawet Finowie. Oprócz tego, w hotelu chętnie zatrzymują się goście podróżujący z północy w kierunku Czech, a nawet znani artyści, jak choćby bracia Cugowscy czy dziecięcy zespół Arka Noego.

• Niektóre obiekty nie mają szans na kategoryzację? 

  [2008-06-20 14:20 62.121.131.*]

  w Polsce najważniejsze są papierki. nie liczy sie soldność, jakość, uczciwość jesli papierkow brak. ale jesli papierki sa to wszystko bez wzgledu na jakosc dostanie odpowiedni certyfikat.
  znamy juz obiekty wysokiej klasy ktore hotelami nie sa bo brak papierkow. kiedy zrozumia to urzednicy, rzad, poslowie?   odpowiedz »