Potyczki Tatrzańskiego Parku Narodowego z PTTK

O schronisku nad Morskim Okiem w ostatnich dniach było głośno z uwagi na lekceważące potraktowanie turystów w nocy. Oliwy do ognia dolał TPN, który domaga się od PTTK wydania schronisk nad Morskim Okiem oraz w Dolinie Roztoki.

Cała sprawa toczy się już od 2012 roku. Wcześniej Tatrzański Park Narodowy domagał się wydania schronisk w Dolinie Kościeliskiej i Dolinie Kondratowej. Jednak tutaj w księgach wieczystych pojawia się PTTK i na jego korzyść był wyrok sądu I instancji. Natomiast schroniska nad Morskim Okiem i w Dolinie Roztoki, są położone na terenie, którego formalnym właścicielem jest Skarb Państwa i od 2012 roku, TPN nabył użytkowanie wieczyste i własność położonych na tych gruntach, budynków. Jak twierdzi dyrekcja parku narodowego, TPN jest właścicielem schronisk nad Morskim Okiem i w Dolinie Roztoki.

Treść księgi wieczystej nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, kto jest podmiotem uprawnionym do władania tymi schroniskami. Co istotne - PTTK nie jest ujawnione w księdze wieczystej ani jako właściciel, ani jako użytkownik wieczysty, ani jako podmiot posiadający jakiekolwiek inne prawo do tej nieruchomości- powiedział PAP dyrektor TPN Szymon Ziobrowski.

TPN chce ugody i żąda od PTTK wydania nieruchomości i zapłaty 9 mln z tytułu bezumownego korzystania z obiektów. Kwota jaką żąda TPN została oszacowana na podstawie czynszu, jaki dzierżawcy płacą do PTTK od styczna 2012 roku. Co na to PTTK? Jerzy Karalus, prezes PTTK Karpaty twierdzi, iż warunki jakie postawił park są nieakceptowalne. Myślę, że dojdziemy do porozumienia, w przeciwnym razie wątpliwości rozstrzygnie sąd. PTTK jest spadkobiercą Towarzystwa Tatrzańskiego, które zakładało tatrzańskie schroniska na przełomie XIX i XX wieku- twierdzi. Karalus zauważył, że do tej pory nikt nie kwestionował własności PTTK. Spółka dzierżawi schroniska prywatnym przedsiębiorcom. Co więcej, TPN wytyka to, że dzierżawcy znali treść ksiąg wieczystych i wiedzieli o fakcie, iż dzierżawią obiekty od podmiotu nieuprawnionego.

Być może, PTTK do tej pory siedziało cicho ponieważ chciało wystąpić z wnioskiem o stwierdzenie nabycia tych nieruchomości przez zasiedzenie. Potyczki ciągną się od 2012 roku, PTTK wycofało się z wcześniej składanych deklaracji.

Przytaczając sytuacje jaka miała miejsce niedawno (w schronisku nad Morskim Okiem odmówiono pomocy turystom, z powodu imprezy integracyjnej, której właśnie się tam odbywała) można zastanowić się czy takich sytuacji nie było więcej. W odpowiedzi, schronisko broniło się tym, że jako kierownictwo nie jest w stanie ponosić odpowiedzialności za kogoś, kto podał im błędną informację. Całe wydarzenie wydaje się być kuriozalne ponieważ akurat tej nocy, 7 osób szukało schronienia i go dostało. Schroniska jak sama nazwa wskazuje, mają na calu zapewnienie noclegu wędrującym. Natomiast ostatnio coraz częściej w takich schroniskach organizuje się imprezy integracyjne czy nawet sylwestrowe, co może przeszkadzać szukającym schronienia i spokoju po długiej wędrówce.