TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Brakuje rąk do pracy w ULC

Czy Urząd Lotnictwa Cywilnego w tym roku będzie w stanie wypełniać swoje zadania? Bo jeśli sytuacja w tym roku się nie poprawi to, Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego przejmie zobowiązania polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego, co będzie spektakularnym blamażem dla Polski.


Niskie place i częsta rotacja pracowników uniemożliwiają sprawne kontrole samolotów w liniach lotniczych. Urzędowi brakuje chętnych do pracy w roli audytorów i kontrolerów. Na koniec 2018 roku, Urząd przeprowadził tylko część zaplanowanych audytów (w grudniu przewidywano, że zostanie wykonane tylko 61 procent kontroli w 2018 roku!). Dodatkowo audyty te są prowadzone przez jednego audytora, gdy przepisy przewidują udział trzech osób. Przy tak skomplikowanej maszynie jak samolot, niezbędne jest kilka osób, aby wychwycić ewentualne problemy i usterki, które może chcieć ukryć linia lotnicza z chęci zysku (postój samolotu, części i godziny pracy mechanika są kosztowne).

Przez te problemy grozi nam przejęcie kompetencji ULC przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego. Organizacja już zapowiedziała kontrolę na pierwszą połowę 2019 roku. Wcześnie zwracała uwagę ULC na zbyt małą liczbę przeprowadzonych audytów i co więcej, przesyłano ostrzeżenia na piśmie. Jednak instytucja w obecnej chwili nie jest w stanie konkurować płacowo o pracowników z liniami lotniczymi, gdyż audytorami ULC muszą być doświadczeni piloci, a ULC oferuje im wynagrodzenie rzędu 3,7 tys. zł! Podczas, gdy teraz zwykły pilot w liniach lotniczych zarabia ponad 20 tys. zł miesięcznie.

Jesteśmy świadomi sytuacji finansowej ULC - mówi wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild. Problem jednak nie tkwi w braku środków finansowych, lecz w niedoskonałym systemie ich zgromadzenia. Obecny system sprawia, że na funkcjonowanie ULC składają się dzisiaj wszyscy podatnicy. podkreśla. Zadziwia stanowisko wiceministra, który musi zadawać sobie sprawę, że jeśli gdzieś spadnie źle lub wcale nieskontrolowany samolot, to Państwo Polskie będzie ponosić odpowiedzialność za śmierć i zniszczenia. Samolot to nie autobus i w razie awarii nie staje, tylko spada...

Obecnie na stronie ULC są informacje, że Urząd poszukuje trzech pracowników na stanowiska kontrolne. Czy to wystarczy, aby EASA nie wkroczyła do Polski? To się jeszcze okaże.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
ULC pracownicy brak kontrolerów audytorów




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję