Katastrofa lotnicza w Etiopii

Samolot należący do Ethiopian Airlines rozbił się w niedziele rano tj. 10 marca 2019 r. niedaleko Addis Abeby. Na pokładzie było 157 osób, w tym 8 członków załogi.

Maszyna zniknęła z radarów sześć minut od startu z międzynarodowego lotniska Bole w Addis Abebie, na wysokości miejscowości Bishoftu. Zmierzała do do stolicy Kenii - Nairobi.

Samolotem podróżowali pasażerowie z 35 krajów, w tym z Polski - podał szef Ethiopian Airlines. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w niedzielnej katastrofie zginęło 19 pracowników instytucji powiązanych z ONZ - poinformowała w oświadczeniu Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM). Nikt, ze 157 osób znajdujących się na pokładzie nie przeżył katastrofy.

Jeszcze nie wiadomo co było przyczyną tragedii, lecz dwie katastrofy lotnicze w ciągu pół roku nasuwają pytanie o bezpieczeństwo nowego modelu Boeinga 737 MAX 8. Maszyna została dostarczona etiopskiemu przewoźnikowi w listopadzie ubiegłego roku. Ten sam model Boeinga należący do Lion Air rozbił się również krótko po starcie w październiku 2018 r. w Indonezji.

"Choć nie znamy jeszcze przyczyny katastrofy, musieliśmy zdecydować o uziemieniu konkretnej floty jako dodatkowe zabezpieczenie" - poinformował w poniedziałek 11 lutego etiopski przewoźnik państwowy. Zarówno Ethiopian Airlines jak i chińscy przewoźnicy profilaktycznie zawiesili eksploatację Boeingów 737 MAX8. Maszyny mają zostać zastąpione przez starszy model Boeingów.