Zatrzymać turystów

Według badań GUS, województwo Zachodnipomorskie jest jednym z pięciu w których liczba turystów rośnie. Ale korzyści ze statystyk są niewielkie, bo większość odwiedzających spędza w regionie niewiele czasu i zostawia niewiele pieniędzy...

Prezes Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, Janusz Stanek, tłumaczy: Naszym nieszczęściem jest to, że jesteśmy przy granicy i wszyscy przyjeżdżający są ujmowani w statystykach, nawet jeśli pobędą tu piętnaście minut. A to nie przekłada się na zarobek.

W Zachodnipomorskim przeciętny turysta wydaje około 150 dolarów, podczas gdy w Pomorskiem jest to już 250 dolarów. Większość odwiedzających Szczecin jest w mieście przejazdem (np. w drodze na Mazury) lub na zakupy. W tej drugiej grupie najwiecej jest Niemców którzy w Polsce tankuja paliwo, kupuja papierosy i robią zakupy w hipermarketach.

Od 30 października ruszą loty na trasie Goleniów - Londyn co z pewnością spowoduje napływ większej liczby turystów z Wielkiej Brytanii. Aby ich przyjąć rozbudowany zostanie terminal, powstanie także nowy parking autobusowy, przebudowana kawiarnia i sklepy. Między Goleniowem a Szczecinem i Koszalinem będą kursowały dwie linie autobusowe.

Czy to wystarczy aby miasto stało się atrakcyjną destynajcą turystyczną?

Janusz Stanek podkreśla znaczenie promocji regionu: Nie wykorzystujemy swoich możliwości. Każda złotówka włożona w promocję zwraca się wielokrotnie. Co z tego, że mamy piękne tereny, jeśli nikt o nich nie wie. Nie ma się co dziwić, że wybierają Mazury. Prywatni przedsiębiorcy nie są w stanie sami tego zmienić.