TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Dlaczego Beduini w Egipcie stwarzają problemy

Porwania zagranicznych turystów, rabowanie hoteli i wymuszanie haraczy stały się na Półwyspie Synaj prawdziwą plagą. Rozżaleni na egipskie państwo Beduini w ten sposób demonstrują swoje niezadowolenie.


W styczniu przedstawiciele plemienia Tarabin wtargnęli szturmem do popularnego ośrodka Aqua-Sun. W hotelu na szczęście nie było turystów. Beduini zażądali od właściciela 4 mln funtów (ok. 2 mln zł) jako rekompensatę za ich zagrabioną ziemię, na której stoi obecnie ośrodek turystyczny. Właściciel odmówił, dlatego sprawcy wynieśli całe wyposażenie hotelu, łącznie z klimatyzatorami i drzwiami - podaje "Gazeta Wyborcza".

Jednak to nie jedyny przypadek beduińskich ataków. W lutym porwano 25 chińskich robotników. Również dwie amerykańskie turystyki zostały uprowadzone. Jednak wszystkie osoby szybko odzyskały wolność. Jedyną śmiertelną ofiarą był turysta z Francji, który został zastrzelony w Sharm el Sheikh podczas napadu rabunkowego na kantor nie mającego nic wspólnego z Beduinami.

Wściekłość Beduinów na państwo jest uzasadniona. Synajskie plemiona będące od wieków właścicielami ziem w Egipcie, w latach dziewięćdziesiątych zostały z nich wywłaszczone. Na tych terenach bogaci przedsiębiorcy postawili hotele i centra turystyczne, w których Beduini mogą co najwyżej liczyć na posadę boya hotelowego lub strażnika.

W 2004 roku po zamachu bombowym w przygranicznej Tabie, gdzie zginęły 34 osoby egipskie siły bezpieczeństwa przeprowadziły zakrojone na wielką skalę aresztowania Beduinów. Według Egipskiej Inicjatywy Praw Osobistych 3 tysiące osób przetrzymywano bez postawienia zarzutów, wielu torturowano. Zatrzymywano kobiety i dzieci, aby zmusić mężczyzn do poddania się. Sądy skazywały Beduinów na kary od 25 do 85 lat więzienia.

Dopiero w osłabionym rewolucją Egipcie Beduini poczuli się pewniej i postanowili "wyjść z ukrycia" i zademonstrować swoje niezadowolenie. Oprócz ataków na centra turystyczne, plemiona zamieszkujące Synaj w ciągu ostatniego roku, aż 12 razy wysadzały w powietrze gazociąg transportujący egipski gaz do Izraela.

Pocieszający jest natomiast fakt, że egipskie plemiona nie są wcale wrogo nastawione do zagranicznych turystów. Według relacji porwanych Amerykanek, Beduini zachowywali się w stosunku do nich jak prawdziwi dżentelmeni, dlatego kobiety w ogóle się nie bały. Beduini atakując demonstrują swoje prawa, których zostali przez dawne władze Egiptu pozbawieni.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Egipt Beduni napad na turystów problemy napad turyści niebezpieczeństwo Egipcjanie walka o prawa Synaj Półwysep Synaj plaga rozżaleni Beduini Sharm el Sheik śmierć turysty turysta z Francji dwie Amerykanki plemiona zagraniczni turyści demonstracja rewolucje zamach bombowy zagrabione ziemie ośrodki turystyczne hotele bogaci przedsiębiorcy z Egiptu w Egipcie




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję