Władze Radomia chcą rozwoju portu lotniczego

Władze miasta chcą rozwijać lotnisko na Sadkowie. Zabiegają o poszerzenie siatki połączeń o kolejne atrakcyjne kierunki oraz przygotowują się do emisji nowych akcji spółki.

zczegółowa informacja na temat sytuacji i perspektyw rozwoju portu lotniczego została przedstawiona na sesji Rady Miejskiej. Z analizy, którą przeprowadzili specjaliści z zewnętrznej firmy wynika, że dynamiczny rozwój rynku lotniczego w Polsce to szansa na rozwój lotniska na Sadkowie. Nadzieję daje współpraca z firmą SprintAir, która planuje loty do Gdańska, Wrocławia, Pragi i Berlina, oferując przy tym konkurencyjne ceny.

"Długo szukaliśmy partnera, który chce się rozwijać w oparciu o radomskie lotnisko i takiego znaleźliśmy. W dalszym ciągu pracujemy nad atrakcyjną siatką połączeń. Jeśli ma nam się udać, to musimy znaleźć przewoźnika, który będzie oferował loty na wyspy brytyjskie" - mówił na sesji prezydent Radosław Witkowski.

Pełną wiedzę na temat realnego zainteresowania lataniem z Radomia władze miasta chcą mieć do połowy roku. Wtedy przyjdzie czas na podjęcie decyzji inwestycyjnych." Finansowe plany portu lotniczego pokazują, że potrzebne są gigantyczne pieniądze. Jeśli siatka połączeń okaże się sukcesem i inwestycje okażą się niezbędne do jej rozwinięcia, to spółka będzie musiała pozyskać pieniądze z zewnątrz. Dlatego w połowie roku będziemy gotowi do uruchomienia subskrypcji dodatkowych akcji spółki. Liczymy też na dobrą współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej przy rozwoju infrastruktury lotniska" - poinformował radnych prezydent.

Na następnej sesji ma zostać przyjęte stanowisko Rady Miejskiej w sprawie przyszłości lotniska.