Dolina Kobylańska zamknięta dla turystów, bo ważniejszy był piknik firmowy

Turyści, którzy w minioną niedzielę wybrali się na wycieczkę w Dolinę Kobylańską byli bardzo rozczarowani. Turyści i okoliczni mieszkańcy byli odsyłani z kwitkiem, bo władze gminy wynajęły Dolinę firmie IBM na zamkniętą imprezę. Dolinę można było przejść wyłącznie w obecności ochroniarzy - donosi "Gazeta Wyborcza".

Piękna pogoda przyciągnęła na skałki w niedzielę mnóstwo turystów. Turystka z Krakowa relacjonuje sytuację: "Tuż przy wejściu do doliny od strony Kobylan witały nas osoby w strojach ludowych. Było słychać muzykę. Mój trzyletni syn cieszył się, że trafiliśmy na zabawę dla dzieci. Niestety, kilka kroków dalej zostaliśmy zatrzymani przez ochroniarzy, którzy poprosili nas o identyfikatory. Usłyszeliśmy, że firma IBM organizuje w dolinie piknik z okazji Dnia Dziecka i osoby bez zaproszenia, dalej nie wejdą".

Impreza firmowa trwała od godziny 10 do wieczora. Nasza firma nie zajmowała się bezpośrednio organizacją pikniku, bo zleciliśmy to agencji Hankus z Krakowa - tłumaczy Katarzyna Janik, rzecznik IBM Polska. Miała ona ponoć z gminą Zabierzów podpisaną umowę, która zezwalała na zamknięcie dwóch działek na terenie doliny na potrzeby imprezy. Wiemy, że na co dzień jest to teren ogólnie dostępny, dlatego na miejscu staraliśmy się rozwiązać tę trudną sytuację i wydzieliliśmy ścieżkę, która pozwoliła turystom na obejście pikniku - tłumaczy dalej Katarzyna Janik.

Turyści byli oprowadzani pod eskortą ochroniarzy, bo chcieliśmy uniknąć nieproszonych gości. To była impreza zorganizowana z myślą o dzieciach. W sumie wzięło w niej udział prawie półtora tysiąca osób. Musieliśmy im zapewnić bezpieczeństwo - mówi Janik.

Agata Jastrzębowska z agencji Hankus tłumaczy, iż szczegóły przedsięwzięcia ustalono z gminą Zabierzów.

Natomiast Wojciech Burmistrz, zastępca wójta mówi, że gmina zgodziła się na imprezę zamkniętą, a nie na zamknięcie doliny. Przyznał też, że władze gminy nie dopilnowały wszystkich zapisów umowy podpisanej z agencją. Do kasy gminy za całodzienną imprezę firmy IBM wpłynęło 1200 zł. Ale wójt oznajmił, że taki piknik odbył się pierwszy i ostatni raz.

Władze gminy jako właściciel teoretycznie mogły wyrazić zgodę na zorganizowanie zamkniętej imprezy w ogólnodostępnej dolinie. Powstaje jednak pytanie, czy jako podmiot pełniący równocześnie funkcję publiczną powinny tak postąpić? - powiedział gazecie Mirosław Chrapusta, dyrektor wydziału prawnego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody mówi, że władze gminy Zabierzów powinny chronić Doliną jak skarbu, a jest wprost przeciwnie. Dolina Kobylańska jest jedną z najpiękniejszych dolin Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Trzeba dbać o przyrodę, bo przecież jest to park krajobrazowy.