Włochy próbują odmrozić turystykę

Włoski premier, Giuseppe Conte, na łamach Corriere della Sera przekonywał Włochów, choć przed nimi trudne miesiące, to do lata zostanie zniesiona kwarantanna, i że nie będą musieli spędzać wakacji w domach.

Tego lata nie pozostaniemy na balkonie, a piękno Włoch nie pozostanie w kwarantannie. Będziemy mogli udać się nad morze, w góry, aby cieszyć się naszymi miastami. I byłoby miło, gdyby Włosi spędzili swoje wakacje we Włoszech, nawet jeśli zrobimy to w inny sposób, zachowując ostrożność. Czekamy na zmiany ram epidemiologicznych, aby zapewnić dokładne wskazania dotyczące terminów i planowania - przekonywał premier Włoch, dodając, że przywracanie normalności będzie mogło mieć w różnych regionach, różne tempo, w zależności od analiz sytuacji epidemicznej. Jak dodał włoski minister dóbr kulturalnych i turystyki, Dario Franceschini, włoskie ministerstwo zdrowia wprowadziło skuteczny system monitorowania, postępów epidemii w różnych regionach, co ułatwi proces decyzyjny.

Franceschini także w rozmowie z Corriere della Sera dodał, że tegoroczne wakacje będą inne niż wszystkie, które do tej pory znamy. Przekonywał,że rząd i służby pracują nad tym, aby wypoczynek był wszędzie możliwy. Ale będzie trzeba liczyć się z ograniczeniami, takimi jak konieczność noszenia maseczek, utrzymywanie bezpiecznej odległości. Przede wszystkim, jego zdaniem, będzie należało zachować zdrowy rozsądek. Pytany o możliwość ponownego otwarcia granic, odparł, że ważne jest, aby swobodny przepływ turystów między krajami europejskimi był możliwy, gdy pozwolą na to dane epidemiczne, dzięki wspólnym zasadom bezpieczeństwa i certyfikacji. O to właśnie poprosiłem Komisję Europejską wraz z wieloma kolegami z innych krajów i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zostanie wydane orzeczenie - przekonywał włoski minister odpowiedzialny za turystykę.

Minister zapowiedział również środki na adaptację, sanityzację hoteli i ośrodków wypoczynkowych, a także na promocję turystyki. Przewidziano również strategiczny fundusz turystyczny z CDP (włoski bank inwestycyjny) na pomoc hotelom i firmom turystycznym. Środkiem, który pomoże rodzinom i przedsiębiorstwom ma być także wakacyjna ulga podatkowa, premia, dla osób, o dochodach poniżej 40 lub 50 tys. euro rocznie, która ma być do wydania w 2020 roku we włoskich hotelach, lub innych ośrodkach noclegowych. Mowa tu o kwotach po 150 euro na osobę, lub 500 euro na rodzinę z dziećmi.

Minister Franceschini zapowiedział również, że od 18 maja zaczną być otwierane muzea i wystawy.

Władze Rzymu zaczynają się przygotowywać do ponownego uruchomienia turystyki. Rzymski radny Carlo Cafarotti przekonywał, w rozmowie z Corriere della Sera, że władze włoskiej stolicy przygotowują serię wydarzeń, która ma zachęcić turystów krajowych do odwiedzenia Wiecznego Miasta. Przede wszystkim mają to być imprezy plenerowe. Cafarotti podkreślił znaczenie dla Rzymu zagranicznej turystyki przyjazdowej. Według jego słów, w ubiegłym roku, 82 proc. turystów przyjeżdżających do miasta to byli turyści zagraniczni. Całkowite wydatki turystów w Rzymie, według oficjalnych danych z 2015 roku, wyniosły sześć i pół miliarda euro. Co oznacza, aktualizując tę liczbę do 2019 roku, że mamy około 7 miliardów. Ale ponad 60% to wydatki turystów zagranicznych. Mamy więc około 2,5 mld, które mogą być wydatkami turystów krajowych w ciągu roku. Przez resztę roku, powiedzmy od czerwca, w szczycie sezonu turyści włoscy wydają w Rzymie około 1,6 miliarda euro. To nie jest mało, ale to na pewno nie wystarczy, by utrzymać wszystkie firmy przy życiu. Duża część sektora jest zorientowana na rynek zagraniczny i jeśli tego lata nie przyjedzie nawet jeden obcokrajowiec, będziemy mieli poważne problemy - tłumaczył rzymski radny.

Włochy są krajem, który najbardziej w Europie ucierpiał na skutek pandemii COVID-19. Pozostaje trzymać za nich kciuki. Jeśli we Włoszech uda się w tym sezonie jeszcze odmrozić, choćby częściowo turystykę, powinno się to także udać w innych, mniej dotkniętych przez koronawirusa krajach.