Katastrofa lotnicza pod Moskwą

W niedzielę, samolot pasażerski rosyjskich linii lotniczych z niewyjaśnionych przyczyn spadł niedaleko miejscowości Argunowo i Stepanowskoje. Na pokładzie znajdowało się 71 osób.

Jak poinformował minister transportu Rosji Maksim Sokołow, wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie zginęły (65 pasażerów, 6 członków załogi). Do identyfikacji ofiar będzie konieczne przeprowadzenie ekspertyzy genetycznej. Samolot An-148, należący do Saratowskich Linii Lotniczych, w niedziele wystartował z moskiewskiego lotniska Domodiedowo do Orska. Według doniesień płynących z Rosji, maszyna zniknęła z radarów wieży kontroli lotów 10 minut po starcie z lotniska. Kontakt z samolotem został utracony kilka minut po starcie- napisała rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego.

Samolot upadł w odległości 400-500 metrów od zabudowań. Obszar w promieniu 2 km od katastrofy odgrodzono. Na miejscu katastrofy udało się odnaleźć ciała dwóch ofiar oraz jedną czarną skrzynkę. Wiadomo też, że wśród pasażerów było trzech obcokrajowców oraz troje dzieci. Aleksander Romanow, były pilot i ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa lotów, na antenie rosyjskiej telewizji Dożd, omawia trzy możliwe wersje katastrofy. Pierwszą wersją jest zderzenie z jakąś przeszkodą, wybuch lub - jak stwierdził za mało prawdopodobne - samoistne zniszczenie konstrukcji samolotu.

Romanow sądząc po rozrzucie fragmentów na dużym terytorium, twierdzi iż samolot zaczął rozpadać się w powietrzu. Jeśli wybuchłby silnik, to doszłoby do zniszczenia kadłuba, które nie doprowadziłoby do takiej tragedii- dodał. Rosyjski portal Rambler News Service podaje, iż przed wylotem An-148 nie przeprowadzono zabiegu odladzania.

Rzecznik prasowy Władymira Putina, mówi, że prezydent "poinstruował rząd, aby powołał specjalną komisję w sprawie katastrofy lotniczej w regionie moskiewskim". Putin polecił także odpowiednim agencjom zorganizować akcję poszukiwawczą - dodał rzecznik, cytowany przez agencję TASS. Poniedziałek 12 lutego, w obwodzie orenburskim został ogłoszony dniem żałoby.