TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Bez większych wahań w cenach imprez turystycznych

Ceny w biurach podróży utrzymują się na względnie stałym poziomie. Czy można powiedzieć to samo o cenach biletów lotniczych? Które kierunki turystyczne podrożały?


Zapraszamy do cotygodniowej analizy cen przygotowanej przez spółkę Traveldata, właściciela portalu Wczasopedia.pl.

W XXI wieku lotnicza turystyka czarterowa pod względem liczby klientów rosła w naszym kraju aż do 2011 roku włącznie. Serię tę przerwały w latach 2012-2013 bezprecedensowa seria 15 niewypłacalności biur podroży w samym szczycie sezonu wakacyjnego 2012 oraz zbieg niekorzystnych dla turystyki czynników makroekonomicznych. Rok 2014 przyniósł silny wzrost liczby klientów i obrotów, a rok bieżący kontynuację tego trendu, chociaż już z wyraźnie mniejszą dynamiką rozwoju. Lotnicza turystyka wyjazdowa ma w naszym kraju wyśmienite perspektywy wynikające z dużego odłożonego wzrostu płac realnych, mocno zaniżonego obecnie kursu złotego i niskiego udziału w polskim społeczeństwie nie tylko na tle bogatszych krajów zachodniej i północnej Europy, ale też wielu państw naszego regionu. Dlatego jeszcze do niedawna wydawało się , że nie ma żadnego zagrożenia dla kolejnych rekordowych sezonów nie tylko w turystyce wyjazdowej, ale również w jej zorganizowanej czarterowej części, tym bardziej, że nadal nie ma w naszym kraju poważniejszych zagrożeń dla dobrej makroekonomicznej koniunktury.

Ten rok dość niespodziewanie przyniósł jednakże innego rodzaju niebezpieczeństwa dla rozwoju branży. Zamachy terrorystyczne oraz niepokoje polityczne w ważnych dla polskiej turystyki wyjazdowej regionach już w sposób zasadniczy zmieniły kierunki wakacyjnych wyjazdów Polaków. Do tego dochodzi nowy kryzys, z którym Europa na razie nie bardzo może sobie w pragmatyczny sposób poradzić. Jest to przybierający na sile exodus uchodźców z ogarniętej wojenną pożogą Syrii, do których w dużej liczbie przyłączają się ekonomiczni migranci z Albanii, Kosowa i Serbii, a nawet Pakistanu, którzy według oficjalnych statystyk niemieckich stanowią nawet 2/3 ogółu napływających osób. Warto pamiętać, że do chwili obecnej miejsca zamieszkania opuściło już około 12 milionów Syryjczyków, z których 4 miliony przebywa już za granicą, z czego prawie 2 miliony w Turcji. Ich ewidentnym celem nie jest mało perspektywiczna egzystencja w tym kraju, ale przedostanie się głównie przez Grecję (w przyszłości prawdopodobnie również przez Bułgarię) do Niemiec lub bogatych krajów północnej Europy. Brak rozwiązania tej kwestii do najbliższej wiosny może destabilizować lub przynajmniej ujemnie wpływać na najważniejszy obecnie kraj dla turystyki wyjazdowej Polaków, którym jest teraz Grecja.

Innym na razie niedostrzeganym szerzej czynnikiem jest bardzo szybkie tempo pogarszania się sytuacji finansowej eksportujących ropę państw arabskich w tym Arabii Saudyjskiej i Algierii. Targany politycznymi problemami i pozbawiony pieniędzy Bliski Wschód to dość ryzykowna perspektywa dla regionu, który i tak nie był nigdy zbyt stabilny. W tej sytuacji niespodziewana dymisja egipskiego rządu (sobota) nie przykuwa już nawet zbytniej uwagi.

Wszystkie te wydarzenia sprzyjają postawieniu tezy, że rozwój naszej turystyki wyjazdowej, a przynajmniej zorganizowanej jej części może ulec w najbliższym sezonie przyhamowaniu, a działalność biur podróży opierających dotąd swoje oferty w dużej mierze na krajach Północnej Afryki i Turcji będzie nadal utrudniona.

Zakładając pragmatycznie znalezienie przez Unię rozwiązania pozwalającego na eliminację zagrożeń dla Grecji i Bułgarii pozostaną one wraz z Hiszpanią jedynymi dużymi i bezpiecznymi kierunkami dla kontynuowania wzrostu w naszej lotniczej turystyce wyjazdowej. Próby zrekompensowania sobie spadków na mniej pewnych rynkach arabskich i w Turcji drogą ekspansji w Grecji i Hiszpanii mogą jednakże nie być dla wielu biur łatwe. Na tych rynkach już obecnie panuje duża konkurencja ze strony tradycyjnie silnych tam biur podróży, a dodatkowo na kierunkach hiszpańskich ekspansję będą kontynuować tanie linie. Ujawniona właśnie (zapewnie wstępna) siatka połączeń linii Ryanair na sezon letni zakłada utrzymanie zwiększonej (z 4 do 9) liczby połączeń na Wyspy Kanaryjskie oraz kolejne do Malagi i Alicante. Nie wiadomo jeszcze, co na nowy sezon zaproponują pozostali tani przewoźnicy.

Jedno wydaje się jednak wysoce prawdopodobne. W tej nie mającej od kilku dziesięcioleci w otoczeniu turystyki sytuacji, istotnie wzrośnie ryzyko potencjalnych zagrożeń dla niezakłóconej działalności niektórych organizatorów, zwłaszcza w kontekście możliwej słabszej niż zwykle sprzedaży first minute na kierunkach postrzeganych przez turystów jako mniej bezpieczne. Ryzyko to będzie dodatnio skorelowane zarówno z dotychczasowym, jak i planowanym udziałem tych kierunków w ofercie danego biura.

Duże tempo narastania niepewności w obszarach mających istotny wpływ na turystykę wyjazdową zwłaszcza we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego i Północnej Afryce skłania nas do podjęcia w krótkim czasie kolejnego przeglądu ryzyka w polskiej branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej oraz zarazem wprowadzenia dodatkowych elementów jego oceny.

Analiza cen imprez turystycznych

Kolejna analiza Traveldaty obejmuje porównanie cen dla wylotów z okresu 21-27 września zebranych w dniu 10 września, czyli mniej więcej na dwa tygodnie przed wylotem, z cenami dla wylotów o tydzień wcześniejszych (14-20 września) i zebranych również tydzień wcześniej, czyli w dniu 4 września.

Spadek średniej ceny pomiędzy tymi datami okazał się bardzo niewielki i wyniósł jedynie 9 złotych (poprzednio 25 złotych). Tym razem największe redukcje cen odnotowano na wyspach, a mianowicie hiszpańskiej Gran Canarii - o średnio 351 złotych, która przed tygodniem podrożała akurat najbardziej (o 376 złotych) oraz na greckich wyspach Kos, Rodos, Zakintos i Krecie - odpowiednio o 273, 246, 220 i 183 złote. Największe zwyżki cen odnotowano w Portugalii oraz na Majorce i Synaju - o średnio 305, 297 i 145 złotych. Również tu warto zwrócić uwagę, że Majorka była tym kierunkiem, który przed tygodniem potaniał najbardziej - aż o 454 złote. Stąd wynika dość przydatny wniosek, że gdy dany kierunek bardzo znacznie potanieje lub podrożeje, to w następnym okresie można się spodziewać dużej reakcji odwrotnej.





Jeżeli przejdziemy do porównań dla wylotów z okresu 21-27 września w latach 2014 i 2015 zebranych z dwutygodniowym wyprzedzeniem, to różnica obecnej średniej ceny wobec cen sprzed roku wskazuje na jej wzrost o 87 złotych (przed tygodniem o 105 złotych). Jest to powrót do różnic obserwowanych w kilku ostatnich tygodniach z końca wakacji i początku roku szkolnego. Pozycję lidera wzrostów wśród dużych kierunków nadal zajmują Wyspy Kanaryjskie, a różnica cen wobec ubiegłego roku wyniosła średnio 165 złotych wobec 206 złotych przed tygodniem. Jest to jednak znacznie mniej niż w tygodniach wakacyjnych, w których wynosiła ona nawet do 426 złotych. Największą dodatnią różnicę względem ubiegłego sezonu notowano tym razem na Gran Canarii - 321 złotych. Znacząca jest też różnica cen na kierunkach greckich , która wyniosła 100 złotych, a największą dodatnią różnicę cen wobec ubiegłego roku notowano tam na Zakintos i Krecie - średnio 187 i 131 złotych. Droższe niż przed rokiem są teraz też kierunki egipskie i tureckie - o 65 i 24 złote. Różnica cen na tych ostatnich uległa znacznej zmianie w porównaniu z ostatnim zestawieniem - z minus 65 do właśnie plus 24 złotych - w dużej mierze z powodu ograniczenia liczby dostępnych miejsc czarterowych. Najbardziej przecenionym kierunkiem wobec ubiegłego sezonu stał się ostatnio Cypr tańszy teraz o prawie 270 złotych.





Jako ciekawostkę można podać, że w porównaniu z okresem sprzed dwóch lat najbardziej przecenionym kierunkiem jest Turecka Riwiera - o aż 570 złotych, a najwyższy wzrost cen zanotowała Kreta i Kanary - o 120 i 65 złotych. Warto też zaznaczyć, że w połowie wakacji Riwiera był tańsza jeszcze zaledwie o 275 złotych, a więc jej przecena znacznie wzrosła w okresie ostatnich kilku tygodni, co może mieć związek z postrzeganiem Turcji jako mniej bezpiecznej. Z kolei Kreta była wówczas nawet nieco tańsza (o 20 złotych), a więc relatywnie zdrożała, być może z tego samego powodu i przesunięcia popytu z Turcji do Grecji. Porównania z rokiem 2013 mogą być również użyteczne ponieważ w cenach był to rok dość podobny do 2015, czyli był rokiem wzrostowej ich tendencji (w roku 2014 przeważały w cenach trendy spadkowe).

W samej końcówce sezonu, gdy sprzedawane są wycieczki z nieodległym terminem wylotu, następują duże zmiany w sytuacji średnich cen oferowanych przez poszczególnych organizatorów. Obecnie jedynym dużym biurem podróży oferującym obniżone ceny w relacji do roku ubiegłego stała się Itaka - o średnio 20 złotych. Podobną średnią cenę jak przed rokiem prezentuje teraz oferta Sun & Fun, zaś wzrosty, ale niższe od średniej (średnia to 87 złotych) wykazuje biuro Rainbow Tours. Niewiele wyżej od średniej wycenia swoją ofertę Exim Tours, a wyraźnie wyżej od cen zeszłorocznych biura TUI, Neckermann, a nawet tanie ostatnio Wezyr i Grecos. Może to mieć związek z dużym wyprzedaniem ofert tych organizatorów, a zwłaszcza tego ostatniego. W tym, co ma dla turystów największe znaczenie, a zatem w bezwzględnym poziomie bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu w 21 destynacjach (wypadła z nich Dżerba) oraz w trzech kategoriach hoteli, to na pozycji lidera nadal pozostaje Itaka, która ma obecnie takich ofert 17, przed biurem Exim Tours (15) oraz Sun & Fun, który ostatnio znacząco obniżył ceny (14 ofert). Wśród małych organizatorów konsekwentnie dużą liczbą niedrogich propozycji wyróżnia się biuro Net Holiday (10 ofert).

Przy obecnych cenach najwyższą opłacalność na okres powakacyjny (abstrahując od ryzyka niebezpiecznych incydentów dla turystów) wykazuje Tunezja (10 dla średnich kategorii hoteli), kierunki tureckie (9,5 również dla średnich kategorii) i Synaj (9/8,5 dla wszystkich kategorii hoteli). Główną przyczyną wysokiej opłacalności tych kierunków dla turystów są stosunkowo niskie ceny spowodowane obniżonym popytem, który spadł w dużej mierze właśnie z powodu podwyższonego ryzyka tych kierunków. Nieco mniej opłacalne są kierunki greckie ponieważ ceny w tym roku są tam najczęściej trochę wyższe. Tak więc powstała typowa sytuacja "coś za coś". Ci spośród turystów, którzy żywią obawy wystąpienia niebezpiecznych zdarzeń są skłonni dodatkowo zapłacić za spokój bezpieczeństwo, a ci których ryzyko nie stresuje, mają obecnie większy wybór propozycji za bardziej atrakcyjne niż zwykle ceny.

W ostatnim tygodniu w liniach Ryanair ceny dla przelotów na kierunkach turystycznych na okres wylotu z dwutygodniowym wyprzedzeniem, nieco spadły - o 41 złotych, ale i tak były generalnie bardzo wysokie, gdyż w dwóch ostatnich zestawieniach wzrosły one łącznie o prawie 200 złotych. Największa zwyżka ceny wystąpiła na połączeniach z Warszawy na Teneryfę oraz z Krakowa na Kos - o 290 i 340 złotych, a zniżka z Warszawy do Chanii - o aż 710 złotych.

Niewiele, bo średnio o 15 złotych wzrosły ceny w liniach Wizzair (poprzednio wzrosły o 157 złotych). Największą zwyżkę cen zanotowały przeloty z Warszawy do Alicante - o średnio 460 złotych, a zniżkę z Warszawy na Cypr - o 245 złotych. W liniach Norwegian ceny miejsc na Gran Canarię tym razem wzrosły o 250 złotych do 1848 złotych, a na Teneryfę o 300 do 1698 złotych.

Niezmiennie obowiązuje teza, że ceny przelotów w tanich liniach, czyli również ceny produktów aranżowanych przez agentów, bądź samodzielnie przez turystów, zmieniają się w zdecydowanie większym zakresie niż ceny gotowych pakietów turystycznych. Skoki ich cen przypominają skoki cen akcji na giełdach, ale ich skala jest nieporównanie większa. Dlatego, po to aby zdobyć nawet pobieżne rozeznanie, czy w danej chwili jest tam rzeczywiście tanio, czy też może akurat bardzo drogo, warto przez jakiś czas obserwować zmiany sytuacji na rynku przelotów lotniczych oferowanych przez tanie linie.

Po ostatnich zmianach średnie ceny biletów na 14 najważniejszych kierunkach turystycznych wspólnych dla tanich linii i czarterów na wyloty w ostatnim tygodniu września okazały się w Warszawie w tanich liniach po raz trzeci w tym sezonie wyższe od cen czarterów. Pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce pod koniec lipca, a ostatnia przed tygodniem. Natomiast w połączeniach z Katowic i Krakowa sytuacja stała się odwrotna. W tanich liniach średnia cena z Warszawy spadła z 1267 do 1115 złotych, a w czarterach spadła z 1084 do 1070 złotych, natomiast na trasach z Katowic oraz z Krakowa średnia cena w tanich liniach spadła z 1045 do 1003 złotych, ale za to w czarterach znacznie wzrosła, a mianowicie z 1013 do 1118 złotych. W rezultacie ceny przelotów tanimi liniami były przy wylotach z Warszawy droższe od połączeń czarterowych o 45 złotych (poprzednio droższe o 183 złote), ale przy wylotach z Katowic/Krakowa stały się o 115 złotych tańsze (poprzednio droższe o 32 złote). Jest to jednak sytuacja nadal nietypowa, bowiem zwykle, a zwłaszcza w I kwartale tego roku, występowały z Warszawy oraz z Katowic i z Krakowa na kierunkach turystycznych duże różnice cen przelotów na korzyść tanich linii, które często osiągały, a nawet przekraczały 500 złotych.

Z raportem Wczasopedii można zapoznać się poniżej.

Możesz także pobrać plik: turinfo_20150914_wczasopediapartner20150914media.pdf




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
biuro podróży ceny wyjazdów agent turystyczny traveldata wczasopedia itaka rainbow tours ryanair wizzair




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję