Zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych już za pół roku?

Zapisy antynikotynowe, nad którymi pracują posłowie w Komisji Zdrowia, obejmują m.in. całkowity zakaz palenia w pubach, restauracjach, miejscach pracy, obiektach użytku publicznego, a także na przystankach autobusowych. Ustawa ma być gotowa za pół roku tak więc już w najbliższe wakacje będziemy mieli więcej przestrzeni wolnej od dymu.

Pracujący nad zmianami zdecydowali, że w restauracjach i pubach nie będzie specjalnych palarni. Zrezygnowano również z przepisu, który mówił, że palić można tylko w odległości 10 metrów od wejścia do lokalu. Może to spowodować pojawienie się tzw. "staczy" z papierosem w ręku przed wejściem do klubu, pubu, dyskoteki i restauracji.

Zgodnie ze zmianami, kierowcy nadal będą mogli palić podczas jazdy, ale tylko we własnym samochodzie. Jak stwierdza szef Komisji Zdrowia Bolesław Piecha, z przejazdami służbowymi nałogowy palacz będzie miał kłopot. Niejasne jest to w jaki sposób policjanci odróżnią, czy palacz jedzie prywatnym, czy też służbowym wozem.

W Europie całkowity zakaz palenia tytoniu z sukcesem funkcjonuje w takich krajach jak m.in.: Irlandia, Norwegia, Włochy, Szkocja, Szwecja, Słowenia, Malta, Litwa.