TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Słupski PKS zapłaci odszkodowanie prywatnemu przewoźnikowi?

Słupskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej będzie musiało zapłacić niewielkiej, prywatnej firmie przewozowej ze Słupska prawie pół miliona złotych za utracone zyski. Firma ta właśnie złożyła w sądzie pozew o wypłatę pieniędzy na podstawie prawomocnej decyzji, wydanej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.


Pozew dotyczy korzyści, które prywatny przewoźnik Nord Express stracił trzy lata temu w wyniku niezgodnej z prawem działalności słupskiego PKS. UOKiK orzekł wówczas, że PKS zachowało się jak monopolista, uniemożliwiając kursowanie innemu przewoźnikowi na podmiejskich trasach. Od decyzji sądu odwoływano się przez 3 lata, ostatecznie sąd stwierdził jednak złamanie zasad uczciwej konkurencji.

Zdaniem analityków, polityka komunikacyjna PKS doprowadziła do wprowadzenia w przedsiębiorstwie państwowym zarządu komisarycznego i strat w wysokości 600 tys. zł! W 2004 roku prywatny przewoźnik Nord Express uruchomił połączenie autobusowe pomiędzy Słupskiem a Główczycami. Bilet na przejazd był tańszy niż w autobusach PKS. - Wkrótce po uruchomieniu naszych połączeń PKS ogłosiło 'Wielką Promocję Cenową', obniżając znacząco ceny na wybranych liniach, od 20 do 25% - przypomina Piotr Rachwalski, prezes Nord Express. - Dodatkowo zwiększyło ono o 100% liczbę kursów na tych liniach, z 16 na 32 a także obniżyło cenę biletów do 5 zł. Straciliśmy na tym dużo pieniędzy i wielu klientów.

Obniżanie cen biletów, przy wzrastających cenach paliwa, doprowadziło w końcu do ogromnych strat w państwowej firmie i wypowiedzenia kontraktu dyrektorowi firmy Ireneuszowi Bijacie, który wprowadził nieuczciwą konkurencję. - To było nieracjonalne zachowanie władz firmy, bo ta wojna przynosiła zamiast zysków około 50 tys. zł strat miesięcznie - dodaje Rachwalski. - Niestety, takie eksperymenty zazwyczaj kończą się źle.
Nord Express złożył wówczas skargę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. PKS przegrał, a niekorzystna decyzja została potwierdzona dwoma wyrokami sądu. Państwowy przewoźnik musiał zapłacić 16 tysięcy złotych kary. Mimo zmiany na stanowiskach w zarządzie słupskiego PKS, nie osiągnięto porozumienia na pierwszej rozprawie polubownej. Oznacza to, że wysokość utraconych korzyści oraz odsetek określi sąd. Jeżeli proces potrwa rok albo dłużej, kwota zadość-uczynienia może wzrosnąć nawet do ponad pół miliona złotych. Obecny dyrektor PKS Andrzej Kraweczyński na razie nie komentuje sytuacji.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej Słupsk Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów Nord Express przewoźnik Słupsk-Główczyce bilet cena Piotr Rachwalski konkurencja Andrzej Kraweczyński




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję