Diagnozy rynku hoteli na Śląsku

Rynek hoteli na Śląsku systematycznie się rozwija, a obecne wyniki mogą napawać optymizmem. Do takich wniosków doszli uczestnicy konferencji zorganizowanej w Katowicach, podczas której podejmowano tematy związane z nieruchomościami komercyjnymi w regionie.

"Podsumowaliśmy ten rok dobrym wynikiem dla całej sieci, notując zakładany wzrost obrotów. Biorąc pod uwagę, że branża hotelowa silnie zależy od aktualnej koniunktury gospodarczej, stały przyrost na przestrzeni ostatnich jedenastu miesięcy świadczy o stabilizacji rynku. Wciąż jednak śląskie hotele stoją na jednej nodze, jaką jest turystyka biznesowa. To mocna podpora dla naszego segmentu, ale oceniając potencjał regionu, wciąż słabo wykorzystana. Stąd tak wiele nadziei branża pokłada w otwarciu Międzynarodowego Centrum Kongresowego, jakie powstaje w Katowicach. Szkoda jedynie, że na rezultaty, w postaci stałych rezerwacji, przyjdzie nam poczekać jeszcze co najmniej kilka lat" - wskazał Rafał Bakalarski, prezes sieci Hotele Diament.

Wspomniane Międzynarodowe Centrum Kongresowe to jak do tej pory jedynie źródło sporych nadziei. Nie wybrano bowiem jak do tej pory operatora Centrum, a więc brak ciągle kalendarza imprez, które mogłyby przyciągnąć wyczekiwanych gości. Imprezy o skali międzynarodowej kontraktuje się z kilkuletnim wyprzedzeniem, więc na zyski trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Organizacja imprez mogłaby pozwolić powrócić do wyników finansowych osiąganych przed kryzysem, które obecnie zdają się być poza zasięgiem.

"Paletę imprez kongresowych w regionie trzeba będzie znacznie powiększyć. I taki też jest cel budowy MCK-u w Katowicach. Wybór operatora to skomplikowany proces, jednak zakończy się on w ciągu dwóch najbliższych miesięcy, a centrum zacznie działać w pierwszym kwartale 2015 roku" - poinformował Piotr Uszok, prezydent Katowic. Projekt inwestycji został dofinansowany z funduszy Unii Europejskiej.

W trakcie spotkania podsumowano również wyniki działalności hoteli, oraz wskazano jakiego rodzaju klienci najczęściej goszczą w zlokalizowanych na Śląsku obiektach. Analizy wskazują, że jedynie 16 procent osób decydujących się na wizytę w hotelach to goście z zagranicy. Najczęściej z noclegów korzystają obywatele Niemiec, Rosji i Włoch. Średnia cena pokoju oferowanego w hotelach wynosi obecnie 220 zł.

Zauważalny jest również systematyczny rozwój branży hotelowej na Śląsku. Tendencje te widoczne są dokładnie na przestrzeni kilku ostatnich lat. W ciągu pięciu ostatnich lat podaż pokoi zwiększyła się o 35 procent. W omawianym okresie spadło jednak obłożenie obiektów.

Analiza wyników za 2012 rok wykazała, że województwo śląskie odwiedziło ponad 4 mln turystów. Spory udział mają w tym jednak sami mieszkańcy województwa, którzy odwiedzali na przykład znane atrakcje turystyczne. Często tacy goście nie korzystają jednak z obiektów hotelowych."Znacząca jest przy tym przewaga podróży krótkookresowych, w tym jednodniowych. Znakomita infrastruktura drogowa i kolejowa, to ogromna zaleta, ale - niestety - dla rynku hotelowego także minus tego regionu. Łatwość i szybkość dojazdu m.in. do Katowic, powoduje, że równie osiągalny staje się szybki powrót, bez konieczności rezerwacji noclegu. Dlatego liczymy, że zwielokrotnienie w przyszłości wydarzeń ponadregionalnych, spowoduje większy napływ do hoteli gości zagranicznych" - zapowiada Bakalarski.

Problemem z którym zmaga się wiele śląskich hoteli jest brak wypełnienia obiektu w trakcie weekendu. Zaradzić temu mają kolejne edycje sprawdzonych imprez i prowadzona przez województwo kampania promocyjna. "Promocja regionu jest silna, co pokazały kampanie "Śląskie. Pozytywna energia" czy "Sezon na Śląskie", zachęcający do odwiedzenia rodzimych atrakcji. Wciąż walczymy z wizerunkiem okręgu poprzemysłowego, ale walczymy skutecznie. Idziemy w kierunku promocji turystyki poznawczej i aktywnej. Sama Industriada przyciąga już 75 tysięcy odwiedzających. Rozwijać się też będzie rynek dużych wydarzeń muzycznych, zwłaszcza z perspektywie budowy nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach" - wyliczał Mariusz Kleszczewski, wicemarszałek województwa śląskiego.