Fuzja przewoźników jednak nastąpi?

Amerykański Departament Sprawiedliwości wycofał swoje zastrzeżenia odnośnie fuzji US Airways i American Airlines. To oznacza, że rosną szanse na powstanie największego przewoźnika lotniczego na świecie.

O wątpliwościach wokół fuzji pisaliśmy w aktualności Sąd zablokuje fuzję?

Ostatecznie obie strony zawarły porozumienie, które jeszcze musi zatwierdzić sąd. Na jego mocy przewoźnicy mają zrezygnować ze 148 slotów na niektórych amerykańskich lotniskach. W swoim zamierzeniu, fuzja ma zwiększyć szanse obu przewoźników na rywalizację z United Airlines, które po połączeniu z Continental Airlines były uznawane za największy holding lotniczy na świecie.

W skład zarządu nowego American Airlines ma wejść czterech przedstawicieli US Airways, trzech ze spółki AMR - właściciela obecnego American Airlines i pięciu wierzycieli AMR.

Jeżeli połączenie przewoźników wejdzie w życie ich flota będzie liczyć ponad 900 samolotów. Kapitał powstającej spółki jest szacowany na 11 mld dol.

Analitycy ruchu lotniczego uważają, że szanse na osiągnięcie sukcesu przez nowego przewoźnika są spore, ponieważ American Airlines i US Airways dotychczas koncentrowały swoją działalność na różnych regionach Stanów Zjednoczonych. Połączenie pomoże zwiększyć liczbę połączeń na wschodnim wybrzeżu, a także do Europy i na Karaiby. Nie wzmocni jednak pozycji amerykańskich linii na rynku azjatyckim, który jest uważany za najbardziej rozwojowy.