TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

LOT wraca do Azji

Polski przewoźnik zdecydował, że warto wrócić do Azji. Pierwsze połączenia z Warszawy do New Delhi ruszą w październiku, a PLL rozważa też trasy do Chin i Tajlandii. Ma to pomóc warszawskiemu lotnisku stać się ważnym portem przesiadkowym w Europie Środkowej, a polskim biznesmenom i turystom ułatwić podróże do Azji.

Bowiem dziś, aby polecieć do Indii, czy Chin, pasażerowie z Polski muszą się przesiadać w Londynie, Frankfurcie czy Paryżu.
- Decyzja o uruchomieniu połączeń do Indii już zapadła, zaczniemy wozić pasażerów do New Delhi w październiku. Rok później chcemy uruchomić połączenie z Chinami, zastanawiamy się nad rejsami do Pekinu. Rynek azjatycki jest bardzo obiecujący i LOT chce również z tego skorzystać - powiedział w środę "Gazecie Wyborczej" prezes LOT Marek Grabarek w trakcie spotkania szefów linii lotniczych sojuszu Star Alliance w Kioto.
Na początek LOT zaoferuje trzy połączenia do New Delhi w tygodniu. Jest to najniższa możliwa częstotliwość dla międzykontynentalnych lotów rozkładowych. Dzięki zaangażowaniu polskich dyplomatów w rozmowy, udało się wynegocjować m.in. to, że LOT nie będzie musiał płacić Air India za prawo latania do Indii. To oznacza, że nowe rejsy będą bardziej rentowne dla przewoźnika i istnieje większa szansa na ich utrzymanie i rozwój.
LOT chciałby także uruchomić połączenia do Bangkoku - lecz w obecnej chwili analizuje ich opłacalność. Jeśli analizy wypadną pomyślnie to do Tajlandii moglibyśmy zacząć latać bezpośrednio z Warszawy najwcześniej od 2008 r. W dłuższej perspektywie jest również Japonia. - Byłoby świetnie przywieźć Japończyków na Konkurs Chopinowski w 2010 r., ale to na razie tylko plany - zastrzega prezes LOTu.
W obecnym czasie Chiny i Indie to dwa najszybciej rosnące na świecie rynki lotnicze. Doceniły to m.in. British Airways, Air France-KLM i Lufthansa, które dużo zarabiają na ruchu biznesowym do Chin. To, jak rentowne będą połączenia LOTu z Chinami, zależy m.in. od tego, jak dużo przyjdzie płacić przewoźnikowi za przelot nad Rosją.
LOT na trasie do Chin będzie konkurował z Lufthansą, swoim partnerem z sojuszu Star Alliance. Jednak zapowiada, że nie będzie harmonizacji połączeń. Jeśli zatem nasz przewoźnik zacząłby latać do Azji na większą skalę i taniej niż Lufthansa, Warszawa mogłaby stać się ważnym portem przesiadkowym dla podróżnych z Europy Środkowej do Azji. Już dziś Star Alliance pracuje nad wciągnięciem do sojuszu linii z Państwa Środka.
Istotnym powodem dla którego LOT ineteresuje się trasami do Indii jest chęć dobrego wykorzystania swoich samolotów. W obecnej chwili jedyne połączenia międzykontynentalne są do Ameryki Północnej, a ruch na nich jest sezonowy. Szczyt tego ruchu przypada na lato. Natomiast gdyby uruchomiono połączenia do Indii to szczyty ruchu przypadają tam na jesień i wiosnę.
Po uruchomieniu tanich linii Centralwings oraz zwiększeniu liczby przewiezionych pasażerów, teraz LOT walczy o klientów, którzy płacą więcej. Chce więc podnieść standard usług. - W zimę planujemy przebudowę naszej klasy biznes w boeingach 767. Wstawimy m.in. nowe wygodniejsze fotele. Nie planujemy natomiast zwiększenia liczby miejsc w klasie ekonomicznej na dalekich dystansach - zapowiada prezes Grabarek.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
LOT Azja Indie Chiny New Dehli Pekin Bangkok tur loty do Azji tajlandii indii warszawa z Polski do Chin tanie połączenia lotnicze delhi


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję