TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Rok 2007 mógłby być dobry dla polskiej turystyki, jeżeli nauczymy się zarabiać na turystach

Rok 2007 ma przynieść Polsce wzrost dochodów w branży turystycznej o 2,3 mld złotych. Ma być to możliwe dzięki zagranicznym gościom.


- Polska jest coraz chętniej odwiedzana przez obcokrajowców. Tytuł najmodniejszego miasta świata, który przyznała ostatnio dla Krakowa amerykańska internetowa agencja podróży Orbitz.com, może jeszcze zwiększyć liczbę osób chętnych odwiedzić Polskę - mówi Krzysztof Łopaciński, szef Instytutu Turystyki. - Szacujemy, że w 2007 roku do Polski przyjedzie 16,4 mln turystów. To o 700 tys. więcej niż w 2006 roku - dodaje.

Krzysztof Łopaciński uważa, że w branży turystycznej najbardziej widoczny wzrost dochodów jest odczuwalny średnio, co 3 lata, ze względu na to, iż właśnie po trzech latach po pierwszym pobycie turyści mają skłonność do powrotów do odwiedzanych już miejsc.

W Polskiej turystyce wzrost dochodów jest widoczny od 2003 roku. Przewidywana na 2007 rok 11% dynamika może przyczynić się do najlepszego jak do tej pory wzrostu dochodów. Wynik ten mógłby być na wyższym poziomie, jeśli wzrosłyby także indywidualne wydatki obcokrajowców. Obecnie przeciętny turysta z zagranicy zostawia w Polsce średnio lekko ponad 200 dolarów w ciągu 6 dni. W Niemczech przeciętny turysta wydaje w tym czasie przeszło 600 dolarów, a np. Japończyk wydaje średnio w Europie 800 dolarów dziennie. Dużo wydają również pasażerowie statków wycieczkowych pływających po Bałtyku = taki zamożny pasażer jest skłonny wydać na pamiątki 200 dolarów w ciągu tego jedynego dnia pobytu w Polsce.

Ile świat zarabia na turystach?

682 mld dolarów tyle wynosiły przychody z turystyki na świecie w 2005 roku i były o 49 mld dolarów większe, niż w roku 2004. Największe udziały w przychodach ma Europa (347 mld dolarów) i Ameryka (145 mld dolarów). Jak zapowiada Światowa Organizacja Turystyki do 2020 roku przyjazdy w turystyce światowej zwiększą się trzykrotnie a przychody niemal czterokrotnie.

Jak sytuacja wygląda w Polsce?

Niestety, nie tak różowo, jak mogłoby się wydawać. - Ale ani Japończyk, ani Szwed czy Niemiec nie wyda tyle, bo nie ma na co. Mamy do sprzedania cudzoziemcom za mało towarów i usług. Jest jeszcze wiele takich miejsc w Polsce, że jak nie zgubię, to nie wydam. Słynny polski bursztyn można kupić w zasadzie tylko w Trójmieście, len, kiedyś towar eksportowy, sprzedawałby się świetnie, ale nie ma oferty. Kuchnia - głównie chłopska: gospody, chaty, strzechy. Promujemy wiejskość, ale wiejskość jest tania. A gdzie można zjeść jak szlachcic? - mówi Krzysztof Łopaciński.

Polska po prostu nie nauczyła się jeszcze zarabiać na dziedzictwie, historii, sztuce ani nawet na przyrodzie i kuchni, tak jak to robią inne kraje.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
branża turystyczna w polsce wzrost dochodów rok 2007 Krzysztof Łopaciński zagraniczni turyści Instytut Turystyki Europa Ameryka Japończyk Wawel Muzeum Narodowe zarabianie na turystach restauracje potrawy dla szlachty len bursztyn pamiątki turystyczne zyski z turystyki dochody turystyka polski zarabia polska


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję