TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Marszałek województwa lubuskiego nie chce pokazać umowy z Jet Air

Urząd Marszałkowski województwa lubuskiego podpisał umowę z Jet Air na połączenie lotnicze z Babimostu do Warszawy. Przewoźnik, który dotychczas latał w barwach PLL LOT ma teraz operować na własny rachunek. W zamian marszałek obiecał dofinansować przeloty. Jednak nikt nie wie ile zgodził się za to zapłacić, gdyż nie chce pokazać umowy. Po artykułach na ten temat w "Gazecie Wyborczej" obiecał on przedstawić ten dokument. Jednak już kolejny raz zmienił zdanie.


Kalina Celińska z Gazety Wyborczej rozmawiała z Krzysztofem Szymańskim, marszałkiem województwa lubuskiego na temat umowy, jej treści oraz tajemnic, których nie może ujawniać.

Obiecał Pan przedstawić wysokość dopłat. Nie ma tej informacji w tej części umowy, którą właśnie oglądam. Dlaczego?
Krzysztof Szymański - Pokazałem tyle, ile mogę. To są publiczne pieniądze i to nie jest tajemnicą, ale jeżeli ja zdradzę wszystkie szczegóły umów jakie podpisuję to zamykam sobie drogę do negocjacji. Każdy kto zobaczy, że jakaś firma umówiła się na dobrych warunkach, będzie chciał podobnych. Skoro w trakcie dyskusji okazuje się, że można uzyskać coś lepszego, to będę do tego dążył. Z firmą Jet Air mamy podpisaną umowę do końca roku. Potem będziemy ogłaszali przetargi. Nie chcemy więc pokazać nikomu, ile jesteśmy gotowi za to połączenie zapłacić. Już teraz okazało się, że można się dogadać z pośrednikiem za mniejszą cenę, niż chciał LOT. Proszę mnie zrozumieć. To nie jest chęć zablokowania informacji. To dążenie do tego, aby marszałek mógł na normalnych zasadach dogadywać się z firmami uzyskiwać od nich tyle, ile można, a nie tyle ile one chcą dać.

Skoro zgadza się Pan z tym, że mamy prawo do tej informacji, to czy odpowie Pan na pismo "Gazety", w którym prosimy o ujawnienie w całej umowy wraz z załącznikami?
Krzysztof Szymański - Odpowiem. Całości nie mogę pokazać, ponieważ jest to tajemnica handlowa. Tak to też określił Jet Air.

Zapozna Pan sejmik z dokumentem?
Krzysztof Szymański - Na razie nikt z sejmiku nie prosił.

A jeśli wystąpi?
Krzysztof Szymański - To będę musiał. Będę jednak prosił radnych o dyskrecję.

Jak Pan wytłumaczy fakt, że Urząd Marszałkowski podpisał umowę z firmą Jet Air, mimo że to PLL LOT ma wyłączność na prowadzenie połączenia z Babimostu do Warszawy?
Krzysztof Szymański - To nieprawda.

Mówi Pan, że LOT kłamie?
Krzysztof Szymański - Tak. Z LOT-em mieliśmy podpisaną umowę do końca czerwca. Wtedy powiedział, że od 29 października przestaje latać. My nie mamy umowy z LOT.

Ale LOT ma umowę z firmą Jet Air!
Krzysztof Szymański - To jest umowa między nimi, a nie Urzędem Marszałkowskim.

Panie marszałku, my się chyba nie rozumiemy. Jeśli LOT nie wycofał umowy, którą zawarł z Jet Air płacąc jej za połączenia i wynajem samolotów do końca roku, to po co urząd podpisuje umowę w której zobowiązuje się płacić drugi raz za to samo?
Krzysztof Szymański - Ja umowę z firmą Jet Air podpisałem 24 października. LOT zrobił to prawdopodobnie dzień później. To co podpisali oni mnie nie dotyczy. Ja nie jestem żadną stroną tej umowy.

Nie czuje się Pan oszukany przez Jet Air?
Krzysztof Szymański - Czuję się lekko wygranym. Dlatego, że LOT-owi, któremu wydawało się, że jest monopolistą i takie warunki jakie podyktuje musimy przyjąć udowodniliśmy, że jest inaczej.

Moim zdaniem jedynym wygranym jest firma Jet Air, która dostanie podwójne pieniądze za jedną robotę.
Krzysztof Szymański - Skąd dostanie?

Z LOT-u, bo z nim ma podpisaną umowę, której nikt nie wycofał. I dostanie pieniądze od Państwa. Ponieważ podpisaliście drugą umowę.
Krzysztof Szymański - Jeżeli Jet Air tak sprytnie zadziała to rzeczywiście. Ale ja nie sądzę, żeby tak to było.

Tak jest. Pan nie zna tej umowy. Prezes Jet Air Krzysztof Wicherek potwierdził "Gazecie", że ma podpisane dwie umowy. Czy my możemy się w ogóle dowiedzieć, jakie są w tej chwili zasady finansowania?
Krzysztof Szymański - Im więcej pasażerów lata tym samolotem, tym mniej my za to płacimy.

Czy jest określona liczba pasażerów, którzy zapełniając samolot sprawiają, że Państwo już nic nie musicie płacić? Tak w Państwa wcześniejszej umowie z LOT-em.
Krzysztof Szymański - Jest to określone w podobny sposób. Nie pamiętam jednak dokładnie jaka to liczba. Chyba powyżej 15 osób nie płacimy.

Czy może Pan powiedzieć kiedy załączniki do umowy zostaną upublicznione?
Krzysztof Szymański - Nie zamierzam ujawnić ich do końca roku.

A jeśli "Gazeta" wystąpi do sądu?
Krzysztof Szymański - Biorę to pod uwagę, ale będę upierał się przy swojej decyzji.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
lubuskie Zielona Góra Babimost Warszawa Krzysztof Szymański umowa Jet Air LOT loty połączenie Krzysztof Wicherek kto jest marszałkiem województwa lubelskiego marszałek lubuskiego sejmiku


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję