Kontrole przewoźników - busy przeładowane i niesprawne

ITD ruszyła z akcją kontroli busów wykonujących przewóz osób na liniach regularnych. Wyniki są przerażające.

Właściciele i kierowcy często łamią prawo. Najczęstszymi przewinieniami są: przekraczanie dozwolonej prędkości, przeładowanie busa, zły stan techniczny pojazdu.

Z powodu niesprawnego pojazdu zatrzymywanych jest ok. 15% dowodów rejestracyjnych. W przypadku autokarów turystycznych jest to ok. 7%. Często jest tak, że pojazd ma podbity przegląd w stacji diagnostycznej, ale w rzeczywistości nie jest sprawny. - W busie były wycieki płynów eksploatacyjnych, ale przegląd był poświadczony. Diagnosta w tym wypadku poświadczył nieprawdę, więc skierujemy sprawę do organów ścigania i właściwego starosty - powiedział rzecznik Głównego Inspektora Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

Bardzo częstym grzechem jest zabieranie więcej osób niż jest miejsc. Zdarza się, że w busie jedzie dwa razy więcej pasażerów niż powinno. Zdarzają się takie przypadki, że w busie może jechać 25 osób, a jedzie 40.

Osobnym problemem są przewoźnicy, działający w szarej strefie. Firma organizująca regularny przewóz osób musi posiadać licencje, zezwolenie, kasę fiskalną. Kontrole w tym kierunku prowadzą inspektorzy "po cywilnemu".

Przewoźnicy często też układają rozkłady jazdy z założeniem, że kierowca ma łamać przepisy. Np. przewoźnik pokonywał trasę w 2,5 godz, inspekcja udowodniła, że bez przekraczania prędkości tą trasę pokonuje się w 3 godz.