TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Polska straci jedną z atrakcji turystycznych?

Kolejny pomysł rządu może rykoszetem trafić w turystykę. Tym razem chodzi o turystykę przyjazdową i handel pamiątkami.


Strach padł na producentów bursztynu, dla których rząd szykuje bardzo niemiłą niespodziankę. Chodzi o to, że bursztyn ma zostać zaliczony do kopalin i od każdego wydobytego kilograma będzie należało wpłacić 800 złotych do Skarbu Państwa. O zagrożeniu alarmuje Zbigniew Strzelczyk, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Bursztynu. Jego zdaniem te zmiany doprowadzą do upadku branży bursztyniarskiej w Polsce.

Branża bursztyniarska utrzymuje się głównie z obróbki surowca, który kosztuje od 500 do 2000 zł za kilogram. To bardzo dobrej jakości bursztyn do produkcji, tyle że bryłki nie są duże. Po obróbce otrzymujemy z tego tak zwane oczka i koraliki, wykorzystywane następnie w produkcji biżuterii i pamiątek. Dodatkowa opłata 800 złotych za kilogram sprawi, że cena tych wyrobów wzrośnie w wielu przypadkach nawet ponad 100 procent. Nikt tak drogich polskich wyrobów z bursztynu już nie kupi. Upadnie eksport, a miejsce u naszych zagranicznych kontrahentów zajmą Chińczycy, którzy surowca bursztynowego mają pod dostatkiem, importując go z Rosji oraz Ukrainy. Nie jest może tak ładny jak ten wydobyty nad Bałtykiem, ale jest dużo tańszy. - alarmuje Zbigniew Strzelczyk w wywiadzie dla portalu miejskiego Gdańsk.pl. Cały wywiad można przeczytać pod adresem www.gdansk.pl

Wyroby z bursztynu są jednymi z najbardziej charakterystycznych dla Polski produktów rzemieślniczych i nie widzimy przesady w określeniu go "polskim bogactwem narodowym", zresztą takie określenia padało w rozmowie. Tymczasem urzędnicy Ministerstwa Środowiska, pod kierunkiem ministra "wycinki" Szyszki postanowili wydoić tę branżę. Warto zauważyć, że polski bursztyn jest uznaną marką na świecie. Marką, która interesuje wielu turystów przyjeżdżających do Polski, zwłaszcza turyści w Włoch mają słabość do wyrobów z bursztynu. Przykład z naszego podwórka - przechodząc przez centrum Krakowa często można zauważyć zagranicznych turystów skupionych właśnie przy sklepach z jantarowym rzemiosłem. Zarabiają na tym producenci bursztynu, zarabiają sklepy z pamiątkami, pośrednio także firmy DMC, hotelarze, czy restauratorzy. Dla części turystów, właśnie chęć zakupu, wciąż jeszcze charakterystycznych dla Polski, wyrobów mogła zaważyć na tym, że wybrali na cel swojego przyjazdu np. Gdańsk, Kraków, Poznań czy Warszawę, a nie któreś z innych środkowoeuropejskich miast.

Tymczasem rząd poszukując pieniędzy posuwa się za daleko, bo może doprowadzić do likwidacji miejsc pracy, utraty jednej z cenionych polskich marek, a także charakterystycznej dla Polski atrakcji turystycznej. Zastąpienie polskich produktów rzemieślniczych chińską tandetą nikomu nie wyjdzie na zdrowie, także turystyce przyjazdowej. Ale do tego trzeba patrzeć w nieco dalszej perspektywie niż następne wybory...




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
bursztyn marka Polska podatek danina Gdańsk jantar skarb państwa krajowa izba gospodarcza bursztynu utrata rozumu kogoś tu pojebało


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję