TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Nie będzie prywatyzacji poznańskiego PKS!

Minister skarbu nie wyraził zgody na prywatyzację poznańskiego PKS. Powodem były kontrowersje dotyczące wyceny przedsiębiorstwa. W wyniku tego nie powstanie nowoczesny dworzec autobusowy z galerią handlową.


Prywatyzację PKS przeprowadził we wrześniu ówczesny wojewoda Andrzej Nowakowski. Podpisał umowę prywatyzacji z warszawską spółką CII Transport. Jednak szczegóły tych dokumentów nie zostały ujawnione. Prawdopodobnie cena przedsiębiorstwa wyniosła 30 mln złotych.

Przeciwny prywatyzacji był poprzedni wicewojewoda Waldemar Witkowski, który podzielił się z ministrem skarbu swoimi wątpliwościami dotyczącymi wyceny. Według Witkowskiego 30 mln złotych to za mało, gdyż przedsiębiorstwo jest właścicielem 38 tys. metrów kwadratowych ziemi w Poznaniu i 100 tys. metrów kwadratowych w innych miastach. Witkowski poinformował - Nieopodal stoi budynek Atanera. Trzy lata temu ziemię pod nim wyceniano na 2 tys. zł za metr kwadratowy. Gdyby tę cenę zastosować wobec PKS, to daje już 76 mln zł.

W środę, 8 marca obecny wojewoda Tadeusz Dziuba i Piotr Koczorowski, dyrektor delegatury Ministerstwa Skarbu, poinformowali o wstrzymaniu prywatyzacji. Wojewoda wyjaśnił - Grunty zajmowane w tej chwili przez PKS, pomiędzy ulicami: ks. Wujka, Towarową, Przemysłową i Wierzbięcicami, zostały wycenione przy założeniu, że będzie tam nadal dworzec autobusowy. Teraz okazuje się, że może tam powstać również galeria handlowa, a to wpływa na cenę gruntu. Trzeba więc zmienić wartość całego kontraktu. Jeśli kontrahent zaakceptuje nowe warunki, proces będzie kontynuowany, a jeśli nie - wstrzymamy prywatyzację.

O tym, że na terenie dworca autobusowego ma powstać galeria wiadomo z mediów, gdyż na razie nie ma żadnych planów zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Podobno w planach inwestora, powierzchnia całego dworca i galerii miała wynosić około 45 tys. metrów kwadratowych, z czego 20 tys. metrów kwadratowych miały zająć sklepy, a resztę - dworzec i punkty usługowe.

Inwestor jest bardzo zaskoczony zaistniałą sytuacją. Dariusz Kamiński, prezes spółki CII Transport wyznał - Przetarg był rozstrzygnięty, umowa parafowana. Nie poddamy się łatwo. Nasi prawnicy zastanawiają się, co robić. Najbardziej dziwi nas argumentacja dotycząca - nieznanych rzekomo wcześniej - planów połączenia dworca z centrum handlowym. To było jasne od początku. Naszym partnerem jest zresztą firma ECE - deweloper znany właśnie z budowy centrów handlowych m.in. w Łodzi i Wrocławiu.

Marek Miński, dyrektor ds. pracowniczych PPKS Poznań nie chce komentować decyzji ministra. Poinformował - Szkoda tylko, że na czas prywatyzacji musieliśmy wstrzymać inwestycje i przez ostatnie półtora roku nie kupowaliśmy nowych autobusów, choć przeznaczone na nie pieniądze leżą na koncie.

Wiesław Cholewa, przewodniczący Rady Pracowniczej dodał - Teraz na nowe autobusy być może jest szansa, ale na nowy dworzec - raczej nie. Nie wiem, czy jako przedsiębiorstwo państwowe udźwignęlibyśmy ciężar takich inwestycji.

Była to już druga próba prywatyzacji poznańskiego PKS. W 2002 roku firmą zainteresowana była ostrzeszowska spółka Trasko. Wtedy również został podpisany pakiet socjalny, ale ofertę odrzucono, bo inwestor nie miał pieniędzy.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
PKS Poznań poznański prywatyzacja poznańskiego Tadeusz Dziuba Piotr Koczorowski Dariusz Kamiński CII Transport Marek Miński Poznan ppks autobusowy stawki Andrzej Nowakowski dworca w poznaniu dworzec


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję