Geocaching - podróże z GPSem - nowa forma turystyki wchodzi do Polski?

Polakom zaczyna się podobać nowa forma turystyki - geocaching, która za granicą cieszy się już ogromną popularnością.

Geocaching polega na tym, że turysta z GPS-em w dłoni i kartką z koordynantami szuka się skrzynek ukrytych przez innych zwolenników geocachingu. Po znalezieniu trzeba wpisać się do księgi, odebrać upominek, a na jego miejsce włożyć nagrodę dla następnych poszukiwaczy. Skrzynki, których w Polsce jest już ponad 4 tysiące, mogą być dosłownie wszędzie - w zatopionym od lat bunkrze, w środku lasu, opuszczonej kamienicy czy nieopodal miejskiej fontanny.

Nowy trend w turystyce zainteresował już polskie biura podróży, które w ofertach zaczynają umieszczać geocaching jako główną atrakcję wyjazdu. Oferują również firmom wyjazdy integracyjne z GPS-em. Na Zachodzie tą formę turystyki wzbogaca się też o tzw. cruisecaching, czyli rejs morski połączony z poszukiwaniem skarbów.

Krzysztof Bielecki, organizator wypraw geocachingowych na terenie Warszawy mówi, że młodzi ludzie nie umieszczają skrzynek w tradycyjnych miejscach dla turystów.