Ogłoszenia
Ogłoszenia
- Szukamy pilota na 05.12 Gniezno-Bydgoszcz
- Specjalista ds. turystyki
- PRODUCT MANAGER/ FRONT OFFICE REPRESENTATIVE
- Itaka Toruń- G. Copernicus - doradca ds....
- Zainwestuje w biznes braza turystyczna
- pilotaż Kraków 10.12-12.12.2025
- Touroperator PRIMA HOLIDAY poszukuje pracownika
- Praktykant - obozy sportowe Hiszpania
- Specjalista ds. turystyki WAKACJE.PL Zduńska Wola
- Specjalista d.s. turystyki kolonijnej -...
Dziennikarz ujawnił nieprawidłowości na lotnisku
Brytyjski reporter, Abul Taher, zatrudnił się jako bagażowy na lotnisku Londyn Stansted, w firmie, zajmującej się bagażem dla m.in. Ryanair. Przeprowadzone przez niego śledztwo, pokazało szereg nieprawidłowości przy rekrutacji.
Sprawę opisał dokładnie w Daily Mail, która wcześniej dostała informację, że przy rekrutacji bagażowych łamane są przepisy i są oni zatrudniani bez wcześniejszego sprawdzenia ich kryminalnej przeszłości, czy prawdziwości podawanych danych. Taher relacjonował, że pracę dostał bez żadnych problemów, nawet pomimo tego, że spóźnił się na rozmowę kwalifikacyjną. Sfingował swoje CV, uwagi rekruterki nie wzbudził także napis "Dziennikarz", jaki znajdował się na jego wizie do Pakistanu. Reporter bez problemu otrzymał tymczasową przepustkę do strefy strzeżonej. Po kilku dniach od zatrudnienia dowiedział się, że procedura sprawdzania wobec jego osoby nie rozpoczęła się. Więcej na ten temat można przeczytać w Daily Mail - www.dailymail.co.uk
Reportaż nie brzmi najlepiej, ani dla przewoźnika, ani firmy handlingowej, ani samego lotniska. Przedstawiciele firmy Swissport, w której zatrudnił się dziennikarz, w komentarzu podkreślali, że posiadacze tymczasowych przepustek przechodzą pełną kontrolę bezpieczeństwa i przez cały czas pozostają pod nadzorem. Taher, w swoim reportażu twierdzi, że zostawał pozostawiany bez nadzoru. Co nie zmienia faktu, że musiał przejść kontrolę bezpieczeństwa, więc gdyby na jego miejscu znalazł się ktoś, kto faktycznie miałby złe intencje, to i tak wniesienie bomby do strefy bezpieczeństwa byłoby niemal niemożliwe. Ewentualnie musiałby konstruować bombę już w strefie zastrzeżonej, co także byłoby trudne i wymagałoby pewnej wiedzy z tego zakresu.
Oczywiście nie można bagatelizować takich nieprawidłowości i dopuszczania do pracy ludzi, którzy nie powinni jej dostać. Skoro udało się dziennikarzowi, mogłoby udać się każdemu. Niemniej, procedury bezpieczeństwa na lotniskach są na tyle rozwinięte i szczelne, że nawet gdyby taka osoba dostała się do strefy bezpieczeństwa, to i tak przemycenie np. ładunków wybuchowych, czy broni byłoby niezmiernie trudne. Ministerstwo Transportu, oraz CAA, brytyjski odpowiednik Urzędu Lotnictwa Cywilnego już wszczęły w tej sprawie śledztwo.
Komentarze
Tagi:
Dział prawo i podatki:
Zakaz reklamy piwa uderzy nie tylko w branżę piwowarów. Ucierpi też
Przedłużony ruch bezwizowy do
Turysta może otrzymać zwrot całości ceny, nawet jeśli skorzystał z części
Starsze aktualności:
Śmierć trójki Polaków na
Accor pokazuje trendy w rezerwacjach na
Ecco Travel rozpoczyna WIELKĄ
Na ferie wyjedzie więcej
ECTAA ogłosiła Preferowany Kierunek Podroży na rok
POT: Ponad połowa Polaków wyjedzie gdzieś w
Kraków wśród wybranych przez
Które paszporty są
TSUE: Tożsamość płciowa klienta nie należy do danych niezbędnych do zakupu
Wizz Air podpisał umowę na nowe siedzenia do samolotów
Opracowanie programu zwiedzania może być dziełem?
PIT: zapaść na wschodzie i powrót bonu turystycznego w większej kwocie?
Dawid Lasek odwołany ze stanowiska
Malta aktualizuje zasady wjazdu
Bobby Burger i Wegeguru - teraz crowdfunding, w przyszłości giełda?
NIK skontrolowała szlak Green Velo
Przez epidemię liczba turystów w Turcji spadła o połowę
Aneta Książek honorowym członkiem SITE Poland
Małopolski przewoźnik dołącza do platformy PolskiBus.com
ITAKA Wielką Perłą Polskiej Gospodarki
