Turecka turystyka potrzebuje czasu

Turecki sektor turystyczny potrzebuje wielu lat, aby w pełni odzyskać swoją pozycję na rynku turystycznym. Firma badawcza STR Global we współpracy z Stowarzyszeniem Hotelarzy w Turcji (TÜROB) przeprowadziła ocenę tureckiej turystyki - poinformował dziennik Hurriyet Daily News.

Firma badawcza, która śledzi rozwój 58.000 hoteli, zauważyła, że jest jeszcze za wcześnie aby można było powiedzieć o odrodzeniu tureckiego sektora, pomimo ożywienia w 2017 r., jakie widać w statystykach opublikowanych przez TÜROB.

Turystyka turecka potrzebuje wiele czasu, aby powrócić do starych dobrych czasów, i przestać kojarzyć się z negatywnymi wydarzeniami - powiedział Thomas Emanuel, dyrektor ds. rozwoju biznesu STR. Turcja wykazała w tym roku pewne ożywienie w porównaniu z rokiem wcześniejszym, ale nie możemy opisać tego trendu jako poprawy- zauważył. Jego zdaniem na trudnej sytuacji Turcji najbardziej skorzystały Hiszpania i Portugalia.

W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku obłożenie hoteli w Turcji wzrosło o 12,5% w porównaniu z analogicznym okresem roku 2016, ale średni wskaźnik dziennego obłożenia hoteli w Turcji spadł o 18,6% rok do roku.

Lipcowe wyniki mają szczególne znaczenie. Obłożenie hoteli w Turcji wzrosło w lipcu do 69,2 proc. co oznacza wzrost o 64,9 proc. rok do roku, głównie dzięki efektowi wynikającemu z nieudanej próby zamachu stanu w lipcu ubiegłego roku. Pomimo 18,5% wzrostu obłożenia hoteli w Stambule w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku, wskaźnik ADR dla hoteli w Stambule odnotował spadek o 21,9% - powiedział Emanuel.

Jak podaje turecki dziennik, w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2017 r. średni dzienny dochód na pokój dla tureckich hoteli spadł do 36 euro.