TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Czy Unia Europejska uratuje przyrodę w Bułgarii przed przemysłem turystycznym?

Przyroda w Bułgarii jest cały czas niszczona. Ekolodzy mają nadzieję, że inwestorów powstrzymają wysokie kary, które nałoży na nich Unia Europejska.


W skalistych górach Riła w okolicy Panicziszte w Bułgarii, firma, która zarejestrowana jest na Wyspach Dziewiczych, pomimo, że nie ma jeszcze potrzebnych ocen ekologicznych oraz pozwoleń rozpoczęła betonowanie 240-hektarowej działki. Dwie trzecie tego terenu leży na terytorium Parku Narodowego "Riła".

Inwestor kupił ziemię od gminy bez żadnego przetargu. Cena za 1 metr kwadratowy wyniosła około 7 euro, zamiast 30-50 euro jak dyktuje rynek.

Saszo Iwanow, miejscowy burmistrz wyjaśnił - Nie musieliśmy robić przetargu, bo tylko jedna firma interesowała się gruntem.

Nowa inwestycja ma uatrakcyjnić okolice Riły. Firma postawiła już fundamenty hotelu, wykarczowali las pod wyciągi, a także rozpoczęli budować drogi. Wszystko to powstaje obok żyjących tam niedźwiedzi i innych drapieżników, wśród dziesiątek górskich jezior, 57 gatunków endemicznych, a także na terenie należącym do Światowego Rezerwatu Biosfery.

W pobliżu, koło Samokowa powstaje ośrodek Iskrovete, którego budową zajmuje się Hristo Kowaczki, jeden z oligarchów oraz polityk. Aleksander Donczew z ekologicznego Stowarzyszenia Parków Bułgarii zaznacza - Świetnie położone 300 ha w górach Riła udało mu się kupić od państwa za 2,5 euro za metr kwadratowy, gdy w tym samym czasie ziemia w okolicy nie była sprzedawana taniej niż po 60 euro za metr kwadratowy.

Milioner Kowaczki, którego ludzie giną w porachunkach gangów, prowadzi również nielegalne inwestycje w innej części Riły, pod szczytem najwyższej na Bałkanach Musały (2925 m n.p.m.).

Niestety, nowe inwestycje wpływają negatywnie na przyrodę. Adwokat Swilen Owczarow ze zrzeszenia Zieloni Adwokaci, które bezpłatnie pomaga ekologom przyznaje - W okolicach Panicziszte zaczęła się osuwać ziemia. Takich szkód nie powstrzyma się nawet za setki milionów euro.

Ekolodzy o łamaniu prawa w Bułgarii poinformowali Komisję Europejską, ponieważ w lokalne ministerstwa przestali wierzyć. Jednak unijni urzędnicy pogubili się w setkach wysyłanych z Bułgarii spraw. W lipcu tego roku przerażona korupcją oraz marnotrawstwem swoich pieniędzy Unia Europejska pierwszy raz w historii zamroziła około 600 mln euro w ramach pomocy dla nowego kraju członkowskiego. Owczarow zaznacza - Procedury zaskarżania decyzji w UE są zbyt długotrwałe, mogą trwać nawet do czterech lat, a to oznacza, że inwestor skończy budować, cokolwiek sobie zaplanuje. Wtedy zdewastowane tereny będziemy już mogli zaoferować tylko NASA, aby testowała tu swoje pojazdy kosmiczne.

Obecnie, bułgarska prokuratura ma rozpocząć śledztwo w sprawie Panicziszte.

Zgodnie z planem rozwoju turystyki w Rile, malowniczo położony Borowiec miał oferować 7 tys. miejsc noclegowych. Obecnie dysponuje już 50 tys. Dodatkowo inwestorzy rozpoczęli budować następny ośrodek Super Borowec.

Wszystkie obszary w Rile zostały objęte unijnym programem Natura 2000, którego zadaniem jest ochrona najcenniejszej na kontynencie przyrody, tak aby ekspansja człowieka nie zabiła środowiska naturalnego. Tereny te mają być chronione, aby nie wyglądały jak Pamporowo w Rodopach, gdzie w kurorcie mniejszym od Szczyrku najlepszą formą zabudowy są 5-6 piętrowe, gigantyczne bloki. Łącznie pod ochroną znalazło się 33% terytorium Bułgarii. Jednak wielu wpływowym osobom Natura psuje ich interesy. Donczew podkreśla - Góry, lasy i morze nasz skarb. Nie mamy zbyt wiele surowców, ale jesteśmy jednym z najbardziej zróżnicowanych przyrodniczo krajów w Europie. Mamy to, o czym np. Niemcy mogą już tylko pomarzyć.

W górach nie tylko buduje się bez żadnych pozwoleń, ale również wytycza znacznie szersze nartostrady, niż zezwalają na to przepisy. W minionym roku w Pirynie na terenie parku narodowego miała zostać otwarta trasa o szerokości 15 metrów, a właściciel wyciął przecinkę 35-metrową.

Owczarow zaznacza - W inwestycjach coraz częściej nie chodzi o to, aby przynosiły zysk, lecz o pranie brudnych pieniędzy z przemytu narkotyków, handlu bronią i żywym towarem. Nie da się inaczej wytłumaczyć budowy wyciągów na wysokości 1500 m n.p.m. To miałoby sens może w Polsce, ale w bałkańskim klimacie tam nie ma śniegu! Jednak w budownictwie łatwo te pieniądze "utopić" i wpuścić do legalnego obrotu.

Atrakcyjna ziemia często uzyskiwana jest od państwa za bezcen dzięki zamianom. Grunt na prowincji wpływowi politycy i biznesmeni potrafią wymienić bez żadnej dopłaty na działkę nad morzem.

Podobna sytuacja jest na wybrzeżu Morza Czarnego. Parki narodowe w ogóle nie chronią, a korupcja rozkwita. Owczarow przyznaje - Za zmianę planów zagospodarowania terenu lub zmianę gruntu rolnego na budowlany szef gminy może dostać nawet 30 tys. euro łapówki. Dodaje - Jak inaczej wytłumaczyć to, że w okolicach Słonecznego Brzegu i Sozopola sześć-siedem hoteli powstało w strefie, gdzie woda zalewa brzeg lub na należących do państwa i chronionych przez konstytucję Bułgarii wydmach i plażach? Bułgaria ma podobne problemy jak Costa del Sol w Hiszpanii, gdzie też kwitnie korupcja. Tyle że u nas o łapówkach wie pies, dziecko i media, a w Hiszpanii także policjanci.

Wśród nadmorskich inwestorów znajduje się wielu wpływowych Bułgarów, między innymi Ahmed Dogan, lider współrządzącej postkomunistami partii tureckiej, bułgarscy "mutra", czyli "mordy", odpowiedniki polskich "karków" , oligarchowie, miejscowi, a także obcy.

W rejonie Kamczi koło Warny teren zakupił mer Moskwy Jurij Łużkow. Pomimo, że działki te są również objęte programem Natura 2000, planuje tam wybudować całoroczną ślizgawkę nad morzem.

Kłopoty Bułgarii wynikają z łapownictwa oraz panującego tam prawa. Kilka lat temu rząd ustalił, że wydane pozwolenie na budowę może zaskarżyć wyłącznie ten, który je otrzymał, co powoduje, że niezadowoleni z inwestycji sąsiedzi nie mogą wnieść zastrzeżeń.

Duże problemy są też z wydawaniem ocen oddziaływania inwestycji na środowisko. Jest to rutynowe działanie w przypadku dużych inwestycji oraz takich, które umieszcza się w chronionych lub cennych przyrodniczo obszarach. Jednak inwestorzy nagminnie dzielą duże inwestycje na kilka lub kilkanaście małych, aby uniknąć konsultacji z ekologami. Natomiast przy inwestycjach powyżej 10 ha sami wybierają eksperta, który robi im odpowiednią ocenę. Dlatego też są specjaliści, którzy mają wielu klientów oraz tacy, którzy z powodu uczciwości nie otrzymują żadnych zleceń. Ekolodzy chcą, aby eksperci nie byli finansowo zależni od inwestorów, jednak rząd nie chce się na to zgodzić.

Lokalne władze nadmorskiego Carewia otrzymały od wiceszefa Ministerstwa Środowiska i Wód pismo, że jedna z inwestycji nie wymaga oceny ekologicznej, pomimo że obowiązek jej sporządzenia wynika z ustawy. Jednak, gdy sprawa wyszła na jaw, budowa została wstrzymana, a wiceminister wyznał, że jego podpis został sfałszowany. Karę otrzymał inwestor oraz władze lokalne. Obecnie niedokończony budynek psuje krajobraz nadmorski.

Owczarow, na pytanie, czy w ostatnich latach została zburzona jakaś samowola budowlana, odpowiada - Dziesięć lat temu nakazano jakiejś rodzinie w Wielkim Tyrnowie w centralnej Bułgarii zburzyć niewielki domek. Nic takiego nie zdarzyło się nigdy w przypadku hotelu czy wyciągu narciarskiego.

Ekolodzy liczą, że Bułgarię do przestrzegania prawa zmusi Unia Europejska oraz wielkie kary, które może nałożyć na kraj za łamanie zasad Natury 2000.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Bułgaria natura Natura 2000 przyroda ekolodzy inwestor kara Unia Europejska Panicziszte Riła Saszo Iwanow Światowy Rezerwat Biosfery Aleksander Donczew Stowarzyszenie Parków Bułgarii Iskrovete Samokow Milioner Kowaczki Swilen Owczarow Zieloni Adwokaci Borowiec Pamporowo Morze Czarne Słoneczny Brzeg Kamczi Warna




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję