Czesi przyjeżdżają do Polski po ibuprom

"Turystyka aptekarska" to nowy trend rozwijający się w Polsce południowej. Do polskich aptek coraz częściej przyjeżdżają Czesi, by kupić ibuprom.

Czesi w Polsce bez recepty mogą nabyć leki zawierające pseudoefedrynę. Jest ona składnikiem niektórych narkotyków np. amfetaminy. W Czechach sprzedaż leków zawierających pseudoefedrynę jest pod ścisłą kontrolą - doniósł "Głos Ludu", gazeta Polaków mieszkających w Republice Czeskiej.

Sprzedaż leków z pseudoefedryną rośnie zwłaszcza w przygranicznych aptekach. Aptekarze z Cieszyna mówią, że Czesi kupują nawet po 10 opakowań leków, najczęściej wybierają ibuprom zatoki, bo jest najtańszy.

Według przepisów apteki nie mają prawa do hurtowej sprzedaży leków. Niestety klientom zostaje jeszcze internet. Jedna z internetowych aptek sprzedała kilkaset opakowań leku z pseudoefedryną.

Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny w Katowicach poinformował, że przeprowadzi kontrole aptek sprzedających podejrzanie dużą ilość takich specyfików.