Wrocław: filmowy festiwal podniósł obroty hoteli i restauracji

We Wrocławiu trwa festiwal filmowy Era Nowe Horyzonty. Na imprezie dobrze zarabiają hotelarze i restauratorzy.

Lokale i ogródki w pobliżu kina Helios oraz w Rynku wieczorami pękają w szwach.

Tłoczno jest również w barach i niedrogich restauracjach. - Dzienny obrót w trakcie festiwalu wzrasta o mniej więcej 15-20% - oznajmił Piotr Stachelski, właściciel restauracji Cegielnia. Mnóstwo klientów jest w klubokawiarnii Mleczarnia - ich liczba wzrosła o 30% w porównaniu z innymi wakacyjnymi weekendami.

Oblężenie przeżywają głownie hotele położone w ścisłym centrum miasta. Podczas festiwalu wzrosła ilość rezerwacji długoterminowych, bo niektórzy uczestnicy zamawiają pobyt na cała imprezę. Tylko pojedyncze miejsca są dostępne w Babel Hostel przy ul. Kołłątaja - tam uczestnicy festiwalu mają 10% zniżkę.