Seks w metrze jest dozwolony, czyli radosna twórczość dziennikarzy

Władze praskiego metra, by ułatwić znalezienie drugiej połówki postanowiły przeznaczyć każdy ostatni wagon składu singlom.

O nowym pomyśle bardzo szybko zaczęło być głośno. Podczas kiedy MHD sprawdzało czy idea spodoba się podróżnym, informacja bardzo szybko trafiła do zagranicznych serwisów informacyjnych. I tak portal Vanguardia.com.mx napisał, że w praskim metrze powstaną specjalne wagony, w których można będzie współżyć. Tytuł artykułu brzmiał: "Seks w metrze jest w Pradze dozwolony". Na pomyłkę bardzo szybko zareagował serwis Metro.cz. Bowiem w tekście o wagonach dla singli nie było ani słowa o seksie.

W dalszej nadinterpretacji serwis podał, że czeski przewoźnik chce w ten sposób poprawić jakość swoich usług. Cytując samego rzecznika prasowego firmy Ropid, która wraz z MHD (Miejski Transport Zbiorowy) wpadła na pomysł randek w metrze.

Źle przetłumaczony artykuł wywołał sensację. Prawda z pewnością rozczaruje setki Meksykanów, którzy zostali wprowadzeni w błąd. Spółka chciała w ten sposób ułatwić pasażerom spotkanie drugiej połówki, a nie erotyczne zbliżenie.

Wracając do wagonów dla singli. Nowe składy wyjadą na tory najwcześniej pod koniec roku. Pasażerowie, którzy nie będą mieć ochoty na flirt również będą mogli zostać w wagonie. Mimo to korzystający z usług MHD krytykują pomysł. Zdaniem wielu spółka chce w ten sposób odwrócić uwagę podróżnych od rosnących cen i malejącej liczby połączeń, zamiast np. wprowadzić bezprzewodowe połączenie z Internetem itp.