Doszło do katastrofy, bo pilot spał. Zginęło 158 osób

Wyniki dochodzenia ws indyjskiej katastrofy pokazują, że jej przyczyną była nieodpowiedzialność pilota.

Do katastrofy Boeinga 737-800 Air India Express doszło w maju br. Maszyna lecąca z Dubaju podczas lądowania w Mangalore rozbiła się. Była to
największa katastrofa lotnicza w Indiach w ciągu ostatnich 10 lat.

Serbski pilot Zlatko Glusica urządził sobie drzemkę podczas sporej części lotu. Kiedy się obudził, był zbyt zdezorientowany, by wylądować bezpiecznie. Wypadek przyniósł 158 ofiar śmiertelnych, 8 osób ocalało.

Według informacji podawanych po katastrofie, Glusica był doświadczonym pilotem - spędził w powietrzu ponad 10 tys. godz.