TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Fiasko olsztyńskiej karty turystycznej

Karta miała za zadanie przyciągnąć do Olsztyna turystów, jednak skorzystali z niej przede wszystkim mieszkańcy. Specjaliści d/s turystyki twierdzą, że to był dobry pomysł, ale został nie właściwie zrealizowany.


Rok temu dokonano uroczystej inauguracji karty, która miała okazać się wielkim sukcesem. Urzędnicy Urzędu Miasta chwalili się, że podobnej nie miało jeszcze żadne miasto! Karta za 30 zł, upoważniała przez 12 miesięcy, do wielu zniżek w miejskiej komunikacji, restauracjach, muzeach, przychodniach i hotelach. Początkowo cieszyła się ona dużym zainteresowaniem (w ciągu 3 miesięcy sprzedano 1358 z 4000 egzemplarzy). Aż 1000, urzędnicy rozdali za darmo. - Ale przeważnie kupowali ją mieszkańcy Olsztyna i okolicznych miejscowości, którzy pracują w mieście. Niektórzy brali ją nawet na prezenty dla rodziny - poinformowała Monika Mikulska z Informacji Turystycznej. Potem niestety było już nie najlepiej (do dziś rozeszło się zaledwie 2000). - Turyści kupowali ją rzadko, jeśli już, to obcokrajowcy - nabyli ją chyba wszyscy zagraniczni wolontariusze, którzy przewinęli się w tym roku przez Olsztyn - wyjaśniła Mikulska.

W Informacji Turystycznej zaczęto już pytać o kartę na następny rok, gdyż obecna straciła ważność w czerwcu tego roku. Jednak - Prezydent wycofał się z projektu, gdy okazało się, że kupują ją głównie mieszkańcy Olsztyna - oświadczyła Anna Mrówczyńska, szefowa ratuszowego wydziału promocji. - Osobiście jestem zdania, że warto byłoby nadal ją wydawać. To, że korzystają z niej olsztyniacy, znaczy że jest potrzebna. Powinni być traktowani na równi z turystami - zaznaczyła. Dlaczego zatem powstała rok temu karta turystyczna okazała się porażką? - Niepotrzebnie włączyliśmy do niej zniżki na komunikację miejską. To był błąd, w ten sposób stała się przepustką do tanich przejazdów - oznajmił Wojciech Nowacki, szef działu produkcji w firmie O'mega York z Gdańska, która przygotowała pierwszą olsztyńską kartę turystyczną na zlecenie miasta. Drugą przyczynę niepowodzenia zrzuca się na urzędników, którzy decydowali, na co i jak wysokie będą zniżki. - Podczas spotkań miałem nawet wątpliwości, czy dobrowolnie biorą w nim udział i czy im na tym zależy. Sugerowaliśmy inne rozwiązania, ale o wszystkim ostatecznie i tak decydował klient, czyli miasto - wyjaśnił Nowacki.

Osoby związane z turystyką (jednak spoza ratusza), zdają sobie sprawę z pomyłek popełnionych przy planowaniu karty i proponują następujące rozwiązania: - Przede wszystkim karta powinna obowiązywać nie przez rok, ale kilka dni, za to dawać większe zniżki. Nie oszukujmy się, Olsztyn to miasto tranzytowe, turyści zatrzymują się tu góra na kilka dni. Bezpłatny wstęp na zamek, duża zniżka w teatrze czy restauracji, sałatka gratis w barze, to by ich skusiło - przekonywała Monika Mikulska z IT. Czy te pomysły uda się zatem zrealizować za rok? Nowacki już o tym myśli, jednak nie liczy już na pomoc urzędników. - Chciałbym jesienią zacząć rozmowy z olsztyńskimi firmami, a nie urzędami - zapowiedział. Na pomoc miejskich urzędników już nie liczy. - Chcemy połączyć ten produkt z przewodnikiem. Zamierzamy ująć w nim miejsca jeszcze nieodkryte, wypromować firmy, których nie stać na tradycyjną reklamę. Ma to być oferta ciekawa dla turysty - ze zniżką mógłby kupić bilet do teatru czy muzeum, taniej przenocować w schronisku, ale też skorzystać z ekstremalnego sportu - tłumaczył.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
olsztyńska karta turystyczna Olsztyn w olsztynie Informacja Turystyczna Monika Mikulska Anna Mrówczyńska szefowa ratuszowego wydziału promocji Wojciech Nowacki szef działu produkcji O mega York Gdańsk




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję