TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Zielona Góra nie stara się o turystów

Obecnie coraz częściej zauważalna jest zmiana charakteru turystyki masowej. Dzisiaj większość turystów to ludzie młodzi, którzy przyjeżdżają do miast, w których mogą się zabawić - czytamy w Gazecie Wyborczej.


Młodzi turyści cenią miasta, w których jest dużo ulicznych ogródków kawiarnianych i klubowych imprez z różnymi gatunkami muzyki. Niestety, Zielona Góra nie oferuje tego typu atrakcji dla turystów. Adam Fularz, ekonomista i działacz zielonogórskich Zielonych zaznacza - Nawet jeśli jakimś cudem są tego wieczoru jakieś imprezy klubowe, to się o nich nie dowiedzą, bo lokalna władza w ramach nowej polityki kulturalnej zwalcza plakaty reklamujące te imprezy.

Fularz podkreśla, że nic nie jest dane na zawsze i o wszystko trzeba stale zabiegać i walczyć. Natomiast zielonogórskie władze przestały starać się o gości kilkanaście lat temu. W wyniku tego turyści masowo przyjeżdżają do innych polskich miast, a do Zielonej Góry zaglądają sporadycznie.

Stare Miasto w Zielonej Górze jest zaniedbane i trudno tam ukryć kilkudziesięcioletnie, zniszczone już płytki chodnikowe. Dodatkowo uroku starówce odbiera brak zieleni i fatalne oświetlenie. Miejscem, które może przyciągać turystów jest deptak, jednak brakuje przy nim barów i pubów. W innych polskich miastach, które nastawione są na turystykę w każdy weekend organizowane są koncerty i festiwale. Natomiast w Zielonej Górze tego brakuje.

Fularz na łamach Gazety zaznacza, że Zielona Góra potrzebuje planów urbanistycznych, dzięki którym zostanie przebudowana ze stylu małomiasteczkowego do miasta średniej wielkości. Dodaje - Cieszy, że ten temat podjęto nawet w tym niewielkim wycinku, jakim jest przebudowa okolic pl. Matejki i okolic dworców. Potrzeby są jednakże większe, miasto jest bowiem tragicznie zaniedbane. Przejdźcie się Państwo ul. Sikorskiego, Masarską, Jadwigi, stańcie na placu przed kinem Wenus czy na pl. Przy Gazowni. Tam miasto obumarło.

Brakuje w Zielonej Górze klubów, w których organizuje się imprezy. Nawet scena muzyczna jest stara i zniszczona. Od II wojny światowej nie działa w mieście opera, pomimo że zachował się modernistyczny budynek, w którym kiedyś mieściła się opera.

Fularz podkreśla również, iż turystów można stracić na rzecz innych miast, bowiem pociągi mogą pojechać inną trasą, a tutejsza bohema artystyczna może, zmęczona nudą, przeprowadzić się do Wrocławia.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
Zielona Góra Adam Fularz turystyka turyści lubuskie klub zabawa Stare Miasto zmiana plany urbanistyczne opera w zielonej górze mapa gora wenus i góry stara praca turystyczne




Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję