Hiszpania sparaliżowana atakiem zimy

W Hiszpanii to najzimniejszy listopad od czterdziestu lat. Śnieg zasypał północ oraz centrum kraju. Zamknięto tam dla ruchu 10 dróg, natomiast na 30 wolno jeździć jedynie z łańcuchami na kołach.

Całkiem biało jest w Asturii, Kraju Basków oraz Kastylii. Śniegu jest tam taka ilość, że gimbusy nie mogły dowieźć do szkół ponad dwóch tysięcy dzieci. Wielu spośród kierowców było zmuszonych rano odśnieżyć swoje samochody. Niektórzy robili to pierwszy raz pierwszy w życiu, ponieważ zima zawitała w do tej pory ciepłe rejony Hiszpanii. Nawet w upalnej Andaluzji zrobiło się zimno, ale tam, problemem są ulewy oraz huraganowe wiatry.

Największy mróz panuje w Pirenejach, minus 12 stopni. Obliczono, że śnieg, który tam spadł, przez rok mógłby zaopatrzyć w wodę całą metropolię Barcelony.

Jutro ma być jeszcze zimniej. Śnieżyce dotrą nawet nad Morze Śródziemne. Władze Barcelony mają nadzieję, że ominą miasto, które nie posiada pługów. Gdy 15 lat temu śnieg zasypał ulice, Barcelona została całkowicie sparaliżowana, natomiast maszyny trzeba było sprowadzać aż z Andory.