Światowy boom na wycieczkowce

Największy i najdroższy statek pasażerski na świecie, "Queen Mary 2" rozpoczyna dziś swój pierwszy rejs z Southampton do Fort Lauderdale na Florydzie. Spodziewane są olbrzymie zyski, które mogą zapoczątkować światowy boom na wycieczkowce. Bilety na ten statek mają być najdroższe w branży. W ciągu roku (przy pełnym obłożeniu) przychody z biletów mogą wynieść około 400 mln dol. Statek kosztował 780 mln dol. i spłaciłby się już po pięciu latach użytkowania. Ponieważ sezon żeglugowy trwa od jesieni do wiosny, spłatę statku przewidziano w okresie 8-9 lat. Rejsy oceanicznymi wycieczkowcami są tą gałęzią branży turystycznej w której nie odnotowano kryzysu po zamach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton. Zapewnienie bezpieczeństwa na statku pochłonęło, wg szacunków, nawet 35 proc. ceny "QM 2". Analityk z branży turystycznej, Teo Hirisaki uważa, że część najbogatszych klientów będzie wolała wybrać nieco droższe wakacje na morzu niż spędzać czas w kurortach narażonych na zamachy terrorystyczne.

Okręt jest flagowcem największego operatora statków pasażerskich, firmy Cunard Line. Nieoficjalnie wiadomo, że wśród gości najdroższych apartamentów są Rosjanie. Obecnie po światowych wodach pływa około 150 dużej i średniej wielkości wycieczkowców oraz wiele mniejszych. Tydzień podróży to przeciętnie 750-2000 dol., rocznie ilość pasażerów na dużych statkach turystycznych to ok. 9-12 mln. osób.