Ponad 1,1 mld turystów było za granicą

Z najnowszych danych opublikowanych przez Światową Organizacje Turystyki wynika, że w ubiegłym roku liczba zagranicznych przyjazdów turystów wyniosła ponad 1,1 mld.

W porównaniu do ubiegłorocznych badań UNWTO, liczba przyjazdów turystycznych zwiększyła się o 4,7%. Organizacja przypuszcza, iż w 2014 roku liczba przyjazdów zwiększy się od 3 do 4%.

W 2014 roku liczba zagranicznych przyjazdów sięgnęła 1,138 mln, to o 51 mln więcej niż rok wcześniej. W związku z tm należy zauważyć, że ich liczba zwiększa się już piąty rok z rzędu, od czasu kryzysu ekonomicznego w 2009 roku.

"W ciągu ostatnich lat przemysł turystyczny okazał się zaskakująco silny i tym samym wnosi ożywienie gospodarcze dzięki wysokim zyskom związanym z eksportem oraz poprzez tworzenie nowych miejsc pracy w branży. Ten proces był widoczny na całym świecie, w szczególności w Europie. Region ten chce umocnić swoją pozycję w jednym z najgorszych okresów gospodarczych w historii" - powiedział Taleb Rifai, sekretarz generalny UNWTO.

UNWTO podaje, iż niemal każdy region na świecie zanotował wzrost liczby przyjazdów turystów. Najsilniejsze wzrosty miały miejsce w obu Amerykach (+7%) oraz w rejonie Azji i Pacyfiku (+5%). Słabsze wzrosty zanotowały Europa (+4%), Bliski Wschód (+4%) i Afryka(+2%).

Europa była najczęściej odwiedzanym miejscem, z ponad połową wszystkich międzynarodowych przyjazdów turystów. Kontynent zdecydowało się zwiedzić o 22 mln więcej osób niż rok wcześniej. W sumie region zanotował 588 mln przyjazdów turystów. Największe wzrosty zanotowała północna, południowa część Europy (+7%). Mniejszy wzrost miał miejsce w zachodniej części (+2%), z kolei część środkowa nie zmieniła swojego wyniku od momentu silnego wzrostu w 2011 roku.

Prognozy światowej Organizacji Turystyki dotyczące 2015 roku są pozytywne. Eksperci spodziewają się wzrostu liczby przyjazdów turystów, szczególnie w regionie Azji i Pacyfiku.

" Spodziewamy się, że popyt cały czas będzie wzrastał,a globalna sytuacja gospodarcza poprawi się. Jednak jesteśmy świadomi zagrożeń i wyzwań. Spadły ceny ropy naftowej, dzięki temu obniżą się koszty transportu co będzie miało wpływ na rozwój gospodarki poprzez wzrost siły nabywczej i popytu w prywatnym sektorze importu ropy naftowej." - dodał Rifai.