Hotelarzu - uważaj na nieuczciwych kibiców

W myśl prawa osoba, która wynajmuje pokój w hotelu na mniej niż dobę nie ma obowiązku okazania dokumentu tożsamości. Hotelarze są zaniepokojeni, zwłaszcza, że Mistrzostwa Euro są już za tydzień. Obawiają się, że nie będą mogli w żaden sposób wyegzekwować żadnych roszczeń z tytułu rozboju lub ewentualnych zniszczeń dokonanych przez gości hotelowych, a liberalny proceder tylko zachęci zagranicznych kibiców do łamania prawa.

Podróżni rezerwujący pobyt tylko na jedną noc mogą odmówić okazania dokumentu tożsamości, tym samym pracownicy hotelu nie będą znać aktualnego miejsca pobytu turysty. Wezwanie do odpowiedzialności za poniesione straty wcale nie będzie takie łatwe.

Co więcej, obcokrajowcy są świetnie poinformowani o przepisach obowiązujących w poszczególnych krajach przez narodowe organizacje. Szczególnie dobrze poinformowani są Brytyjczycy, wiedzą że gdy wynajmują pokój hotelowy od 1 w nocy do 7 rano nie muszą okazywać dokumentu tożsamości. Im kibic bardziej świadomy, tym chętniej skorzysta z przysługujących mu przywilejów.

Jak zatem uniknąć drodzy hotelarze problematycznych kibiców na czas Euro 2012? Sposobów jest kilka.
Najłatwiejszym jest wywieszenie przy recepcji regulaminu, który zobowiązuje każdego gościa hotelowego do okazania paszportu tudzież legitymacji bez względu na długość pobytu w hotelu. Najlepiej wymagać dokumentu, który oprócz imienia i nazwiska zawiera także dane adresowe, aby w razie czego łatwiej odszukać delikwenta. Kiedy gość okaże się sprytniejszy, niż Państwo myśleli i będzie zarzekał się, iż posiada tylko paszport najlepiej wręczyć mu kartę meldunkową. Wówczas jest szansa, że z rozpędu wypełni wszystkie pola, w tym adres zamieszkania.

Recepcjonista zawsze może zażądać opłacenia noclegu z góry. Przy wydawaniu klucza wystarczy poprosić o kartę kredytową i zablokować środki na pokrycie kosztów związanych w opróżnieniem mini baru, czy drobnych zniszczeń. Nie powinniśmy mieć problemów z wyegzekwowaniem okazania takiej karty od gościa, szczególnie z zagranicy.