Hotelarze walczą z kryzysem

Z miesiąca na miesiąc spada popyt na miejsca noclegowe, i bynajmniej nie jest to wina tymczasowej stagnacji na rynku usług hotelowych. Tuż po sezonie hotelarze, owszem odnotowali gorszą, niż zwykle sprzedaż noclegów, jednak wraz ze zbliżającym się okresem Świątecznym popyt na tego typu usługi powinien systematycznie rosnąć. Tymczasem obecnie zapełnianych jest zaledwie 40 proc. miejsc w hotelach, przed kryzysem było to nawet 60 proc., a w czasie Euro 2012 obłożenie dochodziło do 90 procent. To próg opłacalności - mówią hotelarze.

Powoli zaczyna stygnąć zapał zagranicznych inwestorów, którzy już teraz odkładają na bok wielomiesięczne inwestycje. Część przedsiębiorców zamierza w ogóle wycofać się z rodzimego rynku. Zarówno drobni hotelarze jak i inwestorzy sieciowi skarżą się na utrudniony dostęp do finansowania bankowego.

Zmierzając do konkretów. Qubus odłożył m.in. budowę hoteli w Poznaniu, mieście, w którym nie powinno zabraknąć grupy docelowej na luksusowe usługi hotelowe, chociażby ze względu na przyciągającą gości Halę Międzynarodowych Targów Poznańskich. Thomas Schoen, dyrektor generalny na Polskę Starwood Hotels & Resorts już teraz przyznaje, że w długofalowych planach sieci są nowe obiekty w Rosji, na Ukrainie oraz w Turcji. Obecnie w Polsce największe zapotrzebowanie jest na obiekty 2-, 3- gwiazdkowe, a to nie nasz segment - mówi Schoen. W związku z czym grupa postanowiła wycofać się z polskiego rynku.

Jednym ze sposobów na przetrwanie kryzysu ma być franczyza. Sieci hotelowe, chcąc powiększać listę swoich obiektów coraz częściej proponują taki układ. Chętnie włączają do swoich grup istniejące już obiekty prywatnych właścicieli.

Po Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej zapał do budowy nowych hoteli faktycznie osłabł, choć może po prostu w ciągu ostatnich czterech lat za dużo ich powstało? Większym problemem dla hotelarzy może okazać się znalezienie złotego środka na przetrwanie kryzysu. Duża konkurencja i co ważne brak rynku zbytu mogą okazać się głównymi składowymi przepisu na klęskę.