Uważaj na kostki lodu z fast food-ów

Jest gorąco, a Ty marzysz o ugaszeniu pragnienia colą z lodem? Brytyjscy dziennikarze stanowczo odradzają zamawianie mocno schłodzonych napojów w lokalach.

Badania przeprowadzone przez dziennikarzy "Daily Mail" nie napawają optymizmem. Wybrali się oni do dziesięciu lokali szybkiej obsługi - m.in. do McDonald`s, Burger Kinga i Starbucksa. Tam pobrali próbki wody z toalet, równocześnie poprosili o kostki lodu z baru. Następnie zanieśli je do laboratorium w celu zbadania pod kątem ilości bakterii.

Wyniki przeprowadzonego badania zapewne zszokują niejednego bywalca tych restauracji. Okazało się, że w 6 (z 10) odwiedzonych przez nich lokalach lód z maszyn do robienia kostek miał więcej zarazków niż woda pobrana z ubikacji. W większości przypadków przebadanych przez "Daily Mail" bakterie w kostkach lodu pochodziły z brudnych maszyn do jego robienia.

Badanie dziennikarzy było dość proste - ale potwierdza podobne badania przeprowadzone w poprzednich latach.

To nie pierwsze takie badanie, które potwierdza zanieczyszczenie kostek lodu serwowanych w barach szybkiej obsługi. W 2006 pewna uczennica dowiodła, że kostki lodu z fast-foodów są w 70 proc. przypadków bardziej zanieczyszczone od wody z toalet. Dwa lata później lokalne gazety z Indianapolis rozpisywały się na temat miejscowych barów, w których odkryto, że w 13 przypadkach (na 25 badanych) kostki lodu miały w sobie bakterie E. coli.

Z kolei badanie przeprowadzone przez brytyjską Agencję Ochrony Zdrowia w 2011 wykazało, że 30 procent z 88 badanych lokali serwowało lód z bakteriami E. coli.

Na koniec przytaczamy wypowiedź Hugh Merwin z serwisu "Grub Street": Czy to znaczy, że używanie kostek lodu doprowadzi do zakażenia? Podobnie jak z jedzeniem, ryzyko jest większe, gdy jesteś bardzo stary, bardzo młody lub masz słaby układ odpornościowy. Niezależnie jednak od tego badania te zaprzeczają jednej z teorii, która mówiła, że bakterie w niskich temperaturach zamrażają się i nie stwarzają zagrożenia.