TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Szara strefa w turystyce - dlaczego lepiej kupić wyjazd w biurze?

Izby turystyczne, UOKiK czy media niejednokrotnie przestrzegają turystów przed korzystaniem z usług nielegalnie działających organizatorów turystyki. Nie wszyscy biorą sobie te przestrogi do serca. A potem często jest płacz i zgrzytanie zębów.


Gazeta Wyborcza opisuje historie oszustw, których dopuściła się osoba działająca w szarej strefie. Artykuł można przeczytać pod adresem katowice.wyborcza.pl

Wszystkie te historie mają wspólny mianownik - niewiarygodnie niską cenę i organizatora, którego działalność nie jest zgłoszona w żadnym urzędzie marszałkowskim. 9 dni z wyżywieniem w Grecji za 650 złotych? Wyspy Kanaryjskie za 750 złotych? Takimi wizjami dali się zwieść bohaterowie artykułu, nauczyciele, a więc ludzie, przynajmniej w teorii, inteligentni i wykształceni. Co gorsza cały proceder był uwiarygodniany przez związki zawodowe, które, choć w dobrej wierze, to jednak swoim autorytetem firmowały usługi oszustki.

Biura podróży często muszą się borykać z nieufnością, często podsycaną przez media przy okazji upadłości niektórych biur. Mainstreamowe media szukają sensacji, nie zaznaczając, że bankructwa różnych podmiotów w każdej branży zdarzają się, a w turystyce wcale nie zdarzają się częściej niż w innych branżach. Oczywistym jest, że różne biura świadczą usługi na różnym poziomie, jednakże w przypadku niezadowolenia klienta z usług touroperatora, zawsze może on dochodzić swoich praw czy to składając reklamacje, czy też później w ewentualnym postępowaniu sądowym. Plusem takiej sytuacji jest to, że klient wie przeciw komu wytoczyć powództwo. Kupując wycieczkę w biurze jest w jakiś sposób chroniony (nie zawsze wystarczający, ale to już inny temat), natomiast kupowanie imprezy u "właściwie nie wiadomo kogo" przypomina rosyjską ruletkę.

Warto uświadamiać klientom, że płacąc nieco wyższą cenę w biurze podróży, niż miałoby to miejsce w szarej strefie, płacą równocześnie za swoje bezpieczeństwo, zarówno w aspekcie fizycznym (KL i NNW), jak i psychicznym, otrzymując ten komfort, że nikt nie ulotni się z ich pieniędzmi.

Zauważmy, że tego typu sytuacja nie mogłaby mieć miejsca, gdyby wyjazd odbywał się w ramach imprezy turystycznej, przeprowadzanej zgodnie z polskim prawem. Przypominamy, że komercyjne imprezy turystyczne mogą być realizowane wyłącznie przez organizatorów turystyki posiadających wpis do Rejestru Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych oraz stosowne zabezpieczenie w postaci gwarancji ubezpieczeniowej lub bankowej na wypadek niewypłacalności. Każdy podmiot spełniający tego typu wymogi i co za tym idzie, działający w zgodzie z polskim prawem, podlega nadzorowi Urzędu Marszałkowskiego właściwego dla siedziby firmy i widnieje w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystycznych i Pośredników Turystycznych - podkreślała Polska Izba Turystyki, której stanowisko przedstawialiśmy w aktualności PIT o skutkach podróżowania bez biura podróży

Często jest tak, że jedynym argumentem decydującym o dokonaniu wyborów, nie tylko imprezy turystycznej, jest cena. Ludzie słyszą obietnicę typu: "Grecja za 600 złotych z wyżywieniem" albo "500 złotych dla każdego" i opadają im na oczy klapki, przysłaniające wszystko inne, w tym zdrowy rozsądek. Zwykle potem okazuje się, że konsekwencje są bolesne.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
szara strefa oszustwo nielegalny organizator polska izba turystyki gazeta wyborcza nieufność


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję