Gdzie Polacy chcą latać w 2010 roku?

Czołówka miejsc, gdzie najczęściej chcą polecieć Polacy od lat jest niezmienna. W 2010 roku Polacy najchętniej polecą (jak w latach ubiegłych) do Londynu - tak przynajmniej wynika z raportu 50 najczęściej wyszukiwanych przez polskich użytkowników kierunków lotów na rok 2010 przygotowanego przez Skyscanner.

Zgodnie z wynikami badań, na pierwszym miejscu niepodzielnie panuje Londyn. Polacy wciąż chcą latać do Londynu, czy to będzie wyjazd sylwestrowy, czy do pracy, w odwiedziny do znajomych lub na wakacje - Londyn jest najpopularniejszą destynacją dla Polaków. Na drugim miejscu znajduje się Paryż, co też nie dziwi - Polacy wielbią to cudowne miasto, Paryż jest doskonały na weekend, podróż poślubną i krótkie wakacje. Trzecie miejsce należy do Barcelony, Rzym i Madryt znajdują się odpowiednio na czwartym i piątym miejscu.

Do popularności europejskich kierunków przyczyniły się ceny biletów lotniczych. Do wymienionych pięciu miast można polecieć już za około 80 zł tam i z powrotem (Londyn), 120 zł (Paryż), 140 zł (Rzym), 235 zł (Barcelona), 350 zł (Madryt) (dane pochodzą z wyszukiwarki Skyscanner). Szóste miejsce należy do Dublina. Natomiast dziesiątkę najpopularniejszych destynacji zamykają ciepłe kraje południowej Europy i miejsca: Lizbona, Teneryfa i Porto.

O ile europejskie kierunki wyszukiwań lotów nie dziwią, to Bangkok, który znalazł się na wysokiej 7 pozycji, jest nietypowym kierunkiem dla polskich turystów. Sprzyjać temu może większa niż przed rokiem liczba przewoźników, z którymi można się, co prawda z przesiadką, dostać do Bangkoku: Finnair, Lufhansa, KLM, Aerofłot, Air France, Air Berlin, Austrian Airlines, SAS i rodzimy LOT, a ceny biletów zaczynają się od 2040 zł tam i z powrotem.

Obecność takich kierunków podróży w wyszukiwaniach jak Teneryfa, Porto, Alicante, Malaga świadczy o tym, że Polacy chętnie odwiedzają kurorty na południu Europy, do niedawna mało popularne ze względu na wysokie koszty podróży. Obecnie bilet lotniczy do Alicante (lot bezpośredni) można kupić już za 140 zł tam i z powrotem.